Wielu dziennikarzy z Agencji Produkcji Telewizyjnej TVP straci etaty
Związki zawodowe w Telewizji Polskiej obawiają się, że większość dziennikarzy mających etaty w Agencji Produkcji Telewizyjnej znajdzie się na liście zwolnień grupowych.
Etaty w APT ma ok. stu dziennikarzy. Cała Agencja zatrudnia ok. 800 osób, w tym 34 osoby w administracji – i w tej grupie najprawdopodobniej nie będzie zwolnień. – Już mamy nieoficjalne doniesienia, że prawie wszyscy dziennikarze zostaną zwolnieni, a w sumie redukcja w APT sięgnie dwustu osób – mówi jeden ze związkowców. – Na pewno będą zwolnienia, ale analizy nie zaczynamy od liczb, lecz od tego, jakie usługi można zamawiać – koryguje dyrektor APT Andrzej Jeziorek. Przyznaje jednak, że dla stu dziennikarzy nie ma w APT pracy. – My nie produkujemy programów informacyjnych, tylko widowiska. A tu potrzebni są prowadzący i producenci, potrzebni są redaktorzy nadzorujący na przykład prawa autorskie, a nie dziennikarze. W tej grupie będą więc redukcje, chociaż nie sądzę, żeby miały dotyczyć większości zatrudnionych. Na pewno zostaną osoby, których programy są w ramówkach anten TVP, pracy nie straci ani Elżbieta Jaworowicz, ani Elżbieta Skrętkowska – mówi Jeziorek. Wśród zwalnianych znajdą się też m.in. budowniczy dekoracji, scenografowie czy obsługa planu – takie usługi byłyby zamawiane na zewnątrz. Lista zwolnień grupowych w APT może być gotowa za mniej więcej dwa tygodnie.(RUT, 11.05.2010)










