Związkowcy "Gazety Pomorskiej" żądają wyjaśnień od pracodawcy
Nowo powołane koło Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Mediów Regionalnych w "Gazecie Pomorskiej" (Media Regionalne) zażądało wczoraj od pracodawcy informacji o stanie finansowym dziennika oraz o kryteriach zwolnień już przeprowadzonych i planowanych w br.
Związkowcy chcą wiedzieć, ilu pracowników ”Gazety Pomorskiej” straciło pracę od 2007 roku, pytają również, dlaczego mimo przyjętego planu oszczędności zakupiono dla redaktora naczelnego ”GP” nowy samochód (Ford Mondeo). – Zanim podejmiemy działania w obronie praw pracowniczych, musimy poznać sytuację spółki – wyjaśnia Jacek Deptuła, szef Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Mediów Regionalnych w ”Gazecie Pomorskiej”. Nie ukrywa, że związek będzie domagał się wynagrodzeń za nadgodziny dla dziennikarzy ”GP”, którzy są zatrudnieni na część etatu, ale wykonują pracę w wymiarze pełnego etatu. Kilka dni temu do wypłaty dziennikarzom zaległych wynagrodzeń za nadgodziny zobowiązała się ”Gazeta Codzienna Nowiny” (Media Regionalne). Był to efekt kontroli, jaką w podkarpackim oddziale Mediów Regionalnych przeprowadziła Państwowa Inspekcja Pracy na wniosek Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Mediów Regionalnych w ”Nowinach”. Marek Ciesielski, dyrektor zarządzający bydgoskiego oddziału Mediów Regionalnych, nie chciał komentować postulatów związkowców. Na ich pytania ma odpowiedzieć w ciągu dwóch tygodni.(MW, 07.05.2010)










