Dział: RADIO

Dodano: Marzec 26, 2010

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Zarząd Radia Merkury pod pręgierzem rady nadzorczej

Rada nadzorcza publicznego Radia Merkury w Poznaniu postawiła zarządowi stacji zarzut zawarcia bezprawnej umowy między radiem a agencją reklamową sprzedającą od lat 90. jego czas antenowy.

Według rady nadzorczej spółka publiczna, jaką jest Radio Merkury, nie miała prawa wybrać agencji bez przetargu. Rada zarzuca też zarządowi, że wynajmuje agencji pomieszczenia radia na preferencyjnych warunkach i że zgodził się, by używała ona jego nazwy (Agencja Reklamowa Radia Merkury). Prezes Piotr Frydryszek jest zdziwiony. - Nie było potrzeby ogłaszania przetargu. Mamy opinię prawną, zgodnie z którą sprzedaż czasu antenowego nie podlega zamówieniom publicznym. W umowie zastrzegliśmy, że agencja bierze na siebie całe ryzyko handlowe, a radio nie musi przyjąć reklamy do emisji, jeśli na przykład nie jest ona zgodna z jego linią programową – tłumaczy. Wyjaśnia, że agencja wynajmuje pomieszczenia stacji na komercyjnych warunkach, a nazwy Radia Merkury używa, bo pracuje dla niego na wyłączność. – Nasza opinia prawna jest inna. Do wyboru agencji nie powinno dojść bez przetargu – twierdzi Robert Pietryszyn, przewodniczący rady nadzorczej Radia Merkury. Żeby rozstrzygnąć tę sprawę, rada zebrała się wczoraj w trybie nagłym. Żadne ustalenia jednak nie zapadły. – Zwróciliśmy się o opinię do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych - mówi Pietryszyn.

(MW, 26.03.2010)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.