Cennikowe szacunki wydatków na reklamę coraz mniej realne
04.02.2010, 07:55
Według danych Expert Monitora w 2009 roku wydatki na reklamę w mediach wzrosły wobec 2008 roku o 1,6 proc. - do 20,5 mld zł.
Fachowcy od reklamy uczulają, że są to dane cennikowe. W rzeczywistości, z powodu kryzysu i zwiększonych rabatów, do mediów popłynęło mniej pieniędzy. Więcej zarobiły jedynie kino i Internet. - Ubiegły rok był dla mediów okresem walki o przetrwanie, szytych na miarę kryzysu ofert cenowych, a dla domów mediowych czasem nieustających negocjacji – mówi Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna Starlinku. Podkreśla, że dane Expert Monitora, bazując na oficjalnych cennikach, nie odzwierciedlają realiów rynkowych. – Wskutek walki cenowej różnica między wydatkami netto i brutto pogłębiła się, stąd mylny obraz rynku, jeśli chodzi o tego typu raporty. Dwucyfrowy spadek dotknął wszystkie media oprócz kina i Internetu – zaznacza Kacprzycka. Starlink wkrótce ma opublikować swój raport o wydatkach reklamowych w ub.r. Natomiast Edward Korbel, research director w Aegis Media Central Services, informuje: – Całkowity spadek rynku reklamy szacujemy na 9-12 procent. Prasa straciła od kilkunastu do kilkudziesięciu procent, radio około 5-7 procent, a outdoor około 10 procent. Natomiast według Expert Monitora gazety straciły ponad 14 proc. (wartość cennikowa zamieszczonych reklam: 2,36 mld zł), magazyny - ponad 11 proc. (2,35 mld zł), outdoor - 0,63 proc. (1,23 mld zł), a radio - 1,8 proc. (2,45 mld zł). Natomiast telewizja cennikowo zyskała – aż o 8,9 proc. (12,06 mld zł), podobnie kino - 15,4 proc. (481 mln zł). Edward Korbel komentuje: - Spadek przychodów telewizji z reklamy netto szacujemy na poziomie podobnym do spadku całego rynku. Telewizja wciąż przyciąga około połowy mierzalnych przychodów z reklamy i nie jest możliwe, by zachowała się odmiennie niż cały rynek. Szacunki Aegis Media pokazują, że kino i Internet to jedyne media, które zarobiły na reklamie w ub.r. więcej niż w 2008 – odpowiednio 6-9 proc. i 5-7 proc. Prezes Expert Monitora Piotr Słaby zwraca uwagę, że instytut od 15 lat w ten sam sposób liczy wydatki na reklamę w mediach, lecz przeprowadzając analizy na podstawie tych danych, zawsze trzeba pamiętać, że nie uwzględniają rabatów.(TOCH, 04.02.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










