Radio PiK uczciło urodziny własnym nekrologiem
18.01.2010, 08:22
W piątek na siedzibie Radia PiK, regionalnej rozgłośni publicznej w Bydgoszczy, obchodzącej tego dnia 75. rocznicę powstania, zawisł nekrolog z informacją, że ”po długiej i wyczerpującej walce o przetrwanie, z braku środków do życia” radio to może w 2010 roku przestać istnieć.
– Stoimy nad przepaścią i zamiast urodzin powinniśmy pomyśleć o stypie. Kto jest temu winny? Ustawodawca, nasi parlamentarzyści, to od nich przecież my – media publiczne – oczekujemy wsparcia, zapewnienia środków koniecznych do wypełniania misji – mówi Michał Jagodziński, prezes Radia PiK. W ub.r. Radio PiK dostało na swoją działalność o milion złotych mniej, niż rok wcześniej. Zdaniem Jagodzińskiego w br. jego radio, z powodu spadających wpływów z abonamentu, może otrzymać jeszcze mniej pieniędzy, ale ile – tego dotychczas oficjalnie nie wiadomo. ”Nasze odejście nie będzie nagłe i niespodziewane. Poprzedza je wiele lat politycznych targów o ustawę medialną, zawiązywanie i rozwiązywanie niezliczonych sojuszy w wykonaniu tych, którzy decydują o losie publicznych mediów (...), polityków ze wszystkich opcji. To dzięki nam ogłaszali państwo swoje wyborcze sukcesy. Mimo wielokrotnych apeli, próśb i sygnałów w trudnych chwilach zostaliśmy sami, skazani na powolną finansową śmierć” – napisali w nekrologu pracownicy Radia PiK. Pojawił się on nie tylko na budynku rozgłośni, ale i na jej stronie internetowej.(KOZ, PAP, 18.01.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










