TVP wyżej ceni Małysza niż Kowalczyk
15.01.2010, 14:41
Z cennika Telewizji Polskiej przygotowanego na zimowe igrzyska wynika, że najwięcej trzeba będzie zapłacić za spoty przy transmisjach z zawodów z udziałem Adama Małysza i innych skoczków narciarskich.
Wczoraj rozpoczęła się sprzedaż czasu reklamowego przy transmisjach z igrzysk, które odbędą się 12-28 lutego br. w Vancouver. Najdroższe spoty są przy zawodach w skokach narciarskich, które pokaże TVP 1 – ich ceny dochodzą do 71,3 tys. zł za 30 sekund (bez rabatu). Najwyższa cena reklamy przy biegach narciarskich, w których weźmie udział Justyna Kowalczyk, wynosi 55,5 tys. zł (pokaże je TVP 2 – to najdroższy olimpijski spot na tej antenie). Zarówno biegi, jak i skoki będą transmitowane w prime time. Dla porównania w regularnym cenniku na styczeń najdroższy spot w Dwójce kosztował 80 tys. zł (przy serialu ”M jak miłość”), a w Jedynce – 54 tys. zł (przed serwisem sportowym i pogodą po wieczornych ”Wiadomościach”). – Moje pierwsze wrażenie po zapoznaniu się z cennikiem: jest drogo – mówi Piotr Bieńko, dyrektor zarządzający domu mediowego Mediasense. Czy skorzysta z oferty? – Analizujemy ją teraz, starając się przewidzieć, które pozycje zgromadzą najlepszą widownię. Ostateczną decyzję podejmie klient – odpowiada Bieńko. Niżej wyceniono spoty przy wejściach późnym wieczorem, w nocy lub rano. Np. za reklamę przy trzeciej tercji finałowego meczu hokeja na lodzie trzeba zapłacić 13,6 tys. zł (godz. 23.30), a przy ceremonii otwarcia igrzysk – 5,7 tys. zł (ok. godz. 3). TVP dostosowała ramówki do potrzeb igrzysk. Zmiany zajdą przede wszystkim w Jedynce, która dostała większość transmisji: będą pokazywane m.in. w paśmie po 20. Oprócz tego po ”Teleexpressie” zamiast magazynu reporterskiego ”Celownik” będzie audycja ”Dzień dobry, Vancouver”, która pojawi się też o 18.35 zamiast teleturnieju ”Jaka to melodia?”.(RUT, 15.01.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










