Kataryna chce przeprosin i zadośćuczynienia

Przeprosin w gazetach, 20 tys. zł zadośćuczynienia dla siebie i tyle samo na cel społeczny domaga się blogerka Kataryna w sprawie o naruszenie jej dóbr osobistych, którą wytoczyła "Dziennikowi".

Sprawa dotyczy artykułu z 21 maja 2009 roku pt. ”Wiemy, kim jest Kataryna”. W ”Dzienniku”, który wtedy wydawał Axel Springer Polska (obecnie po połączeniu z ”Gazetą Prawną” Infor Biznes), napisano: ”Wiemy, kim jest najsłynniejsza anonimowa blogerka Kataryna, która od lat ostro ocenia dziennikarzy i władzę”. W artykule podano, że Katarzyna, 38-latka z Rzeszowa, jest ”znaną i szanowaną w środowisku organizacji pozarządowych prezes warszawskiej fundacji”. Podano, czym zajmuje się fundacja i jakie funkcje pełnił tam blogerka. Publikacja wywołała dyskusję o granicach anonimowości blogerów. Jak tłumaczył reprezentujący w sądzie Katarynę mecenas Maciej Ślusarek, artykuł w ”Dz” naruszył prawo jego klientki do prywatności. Zawarte w nim informacje pozwoliły natychmiast ją zidentyfikować, choć ona sama dbała o nieujawnianie danych osobowych ani jakichkolwiek wskazówek pozwalających określić jej tożsamość. Wskazywał też, że naruszono dobra powódki, m.in. zawartą w artykule sugestią, że pisała krytyczne materiały o byłym prezesie TVP Robercie Kwiatkowskim, współpracując jednocześnie z telewizją publiczną. Pozwani – były wydawca gazety Axel Springer Polska oraz naczelni - domagają się oddalenia powództwa. Sąd Okręgowy w Warszawie nakłaniał wczoraj strony do zawarcia ugody. Obie strony nie wykluczają takiego rozwiązania.

(AW, PAP, 15.01.2010)