"Wprost" ma przeprosić Isis Gee
04.01.2010, 08:21
Dziennikarz muzyczny "Wprost" Robert Leszczyński i wydawca tygodnika mają przeprosić piosenkarkę Isis Gee i zapłacić jej 100 tys. zł za podanie plotki, jakoby zmieniła płeć z męskiej na żeńską. Taki wyrok wydał 31 grudnia ub.r. Sąd Okręgowy w Warszawie.
W artykule ”Zemsta za Kosowo” opublikowanym we ”Wprost” w 2008 roku Leszczyński - pisząc o Isis Gee, reprezentantce Polski na konkurs Eurowizji w Belgradzie - przypominał amerykańskie bombardowania tego miasta w 1999 roku i stwierdził: ”Jak głoszą plotki, a potwierdzają to oczy i intuicja, Polska, uważana na Zachodzie za kraj homofobów, wysyła na Eurowizję transseksualistkę”. Tamara Wimer, która występuje pod pseudonimem Isis Gee, pozwała AWR ”Wprost” i autora, żądając od nich przeprosin i 100 tys. zł zadośćuczynienia. Pozwani wnosili o oddalenie pozwu. Jednak sąd uznał, że rozpowszechniając plotkę o zmianie płci piosenkarki, bezprawnie i z winy umyślnej naruszyli takie jej dobra osobiste, jak godność i prawo do prywatności. W efekcie sfera intymna piosenkarki stała się przedmiotem kpin. Sąd uznał, że plotka nie może korzystać z ochrony prawnej, a łączenie jej rozpowszechniania z działalnością artystyczną powódki jest niesłuszne. Zdaniem sądu wskutek inkryminowanej publikacji ucierpiał wizerunek Isis Gee, która rzetelnie oszacowała wysokość poniesionych szkód. Wydawca tygodnika i Robert Leszczyński mają na swój koszt zamieścić na łamach tygodnika przeprosiny za podanie nieprawdziwych informacji, zapłacić Isis Gee 100 tys. zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami oraz zwrócić jej 9 tys. zł kosztów procesu. Wyrok jest nieprawomocny.(MŁ, PAP, 04.01.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










