Logotyp Euro 2012 nie zachwyca specjalistów z polskich agencji
Wczoraj w Kijowie zaprezentowano logo i hasło Euro 2012. Symbolem mistrzostw jest piłka i dwa kwiaty w barwach narodowych Polski i Ukrainy, wyrastające z jednej łodygi.
Portugalski grafik Helder Pombinho, współtwórca logo, wyjaśnił, że powstało ono na podstawie skojarzeń motywów roślinnych, wzorów ludowych obu krajów. Logo ma pokazać, że piłkarskie mistrzostwa, które symbolizuje piłka, będą wpływać na rozwój obu krajów, symbolizowanych przez kwiaty w barwach narodowych organizatorów: biało-czerwonych i niebiesko-żółtych. Adam Ciepłowski, dyrektor kreatywny Artelime i Anna Łoskiewicz, senior art director w agencji Brain, uważają, że zaprezentowany wczoraj w Kijowie znak Euro 2012 to bardziej ilustracja niż logo. Ich zdaniem pomysł jest nietrafiony, bo próbowano w nim zmieścić zbyt wiele. - Za dużo jest elementów, za mało syntezy i uproszczeń, wysmakowanej grafiki. Stylizacja ludowa, wycinankowa jest ciekawym tropem, ale zbyt dosłownie, ilustracyjnie potraktowanym – ocenia Anna Łoskiewicz. Podobnie jak Ciepłowski uważa, że logotyp na tego typu imprezy powinien być prostym i silnym znakiem. - Istotą dobrego logo jest prostota, syntetyczność, zapamiętywalność oraz możliwość wykorzystania logo w każdej skali –wylicza Adam Ciepłowski. - Tutaj tego zabrakło i przy zmniejszeniu logo do dwóch centymetrów niektóre szczegóły, na przykład obrysy kwiatków, nie będą czytelne. Jestem ciekaw, jak będą wyglądały gadżety Euro 2012 – mówi Ciepłowski. Patryk Kościelniak, partner i dyrektor kreatywny w DSK, także zwraca uwagę, że do tej pory imprezy sportowe międzynarodowego formatu były reprezentowane przez proste, dynamiczne logo. - Tutaj mamy do czynienia z kunsztowną formą, drobnymi, precyzyjnymi elementami ozdobnymi, cieniowaniami - zauważa Kościelniak. - Z całą pewnością należy docenić odwagę w zdecydowaniu się na identyfikację wizualną wyłamującą się z wielokrotnie powielanych schematów. Czy nie jest to zbyt radykalne zerwanie z kodem wizualnym imprez sportowych? To się dopiero okaże, gdy znak zacznie żyć swoim życiem w przestrzeni publicznej i będzie komentowany przez odbiorców - mówi Kościelniak. Jego zdaniem logo Euro 2012 wpisuje się w modny styl projektowania, nawiązując m.in. do estetyki systemu operacyjnego komputerów Macintosh. Kościelniak krytykuje hasło turnieju. Po polsku to ”Razem tworzymy przyszłość”, a po przetłumaczeniu na angielski i ukraiński oznacza już: ”Razem tworzymy historię”. - Nie do końca rozumiem, czemu Ukraińcy tworzą historię, podczas gdy Polacy - przyszłość – dziwi się Kościelniak. Logo Euro 2012 od wczoraj jest wyświetlane na Pałacu Kultury i Nauki od strony placu Defilad. Iluminacje zorganizowano także w innych miastach, w których odbędą się mecze mistrzostw. Autorem iluminacji jest szwajcarski artysta Gerry Hofstetter, który realizował już podobne projekty podczas piłkarskich mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku.(MŁ, 15.12.2009)










