”Super Express” ma jednak przeprosić Patrycję Kotecką

”Super Express” (Wydawnictwo Murator) ma zapłacić Patrycji Koteckiej 30 tys. zł i przeprosić ją na pierwszej stronie gazety za publikację jej zdjęcia sprzed 13 lat – orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Apelacja dotyczyła wyroku Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi z grudnia ub.r. Zasądzono wtedy 50 tys. zł dla Koteckiej i 30 tys. zł dla Polskiego Towarzystwa Badań nad Rakiem Piersi (od tej kwoty ”SE” nie składał apelacji). Kotecka – wówczas wicedyrektor Agencji Informacji TVP – wytoczyła gazecie proces cywilny po tym, jak w grudniu 2007 roku ”SE” na pierwszej stronie wydrukował jej zdjęcie z odsłoniętym biustem, opatrzone tytułem ”Naga prawda o Koteckiej”. Fotografia pochodziła sprzed kilkunastu lat – w tygodniku ”Naj” ilustrowała publikację o raku piersi i badaniach metodą biopsji (Kotecka pracowała wtedy jako modelka). – Mam nadzieję, że przegrany proces skłoni kierownictwo ”Super Expressu” do refleksji – komentuje dziś Patrycja Kotecka. Ale redaktor naczelny ”SE” Sławomir Jastrzębowski nie uważa, że przegrał – bo sąd zmniejszył kwotę zadośćuczynienia dla Patrycji Koteckiej i nie nakazał przeprosin w telewizji. – Nie wykluczamy jednak kasacji – zapowiada Jastrzębowski. – Ten wyrok ogranicza wolność słowa. Zdjęcie kupiliśmy legalnie, a społeczeństwo ma prawo wiedzieć, czym zajmowała się Patrycja Kotecka, mając 17 lat – dodaje.

(RUT, 23.10.2009)