TVP zamyka drzwi przed Dodą
13.08.2009, 08:21
Telewizja Polska zawiesiła współpracę z piosenkarką Dorotą Rabczewską, czyli Dodą, za jej wypowiedzi o autorach Biblii.
W wywiadzie dla ”Dziennika” z 3 sierpnia br. Doda powiedziała m.in., że w Biblii są ”historie, które budują w dzieciach system wartości”, ale ”ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła”. Dyrektor biura zarządu i spraw korporacyjnych TVP Wojciech Bosak wydał wczoraj oświadczenie: ”Telewizja Polska SA jako nadawca publiczny jest zobligowana ustawowo do podejmowania działań mających na celu kształtowanie szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań. Niedopuszczalne jest więc, aby w programach TVP występowały osoby, których publicznie głoszone opinie noszą znamiona wypowiedzi obrażających uczucia chrześcijan”. – Dobrze, że Doda zniknie z telewizji publicznej. Szkoda, że tak późno. Komisja Etyki TVP sugerowała takie rozwiązanie już dawno, ale mimo naszych oświadczeń Doda żyła na ekranie długo i szczęśliwie – komentuje Krystyna Mokrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. W listopadzie 2007 roku Komisja uznała zachowanie Dody – jurorki programu ”Gwiazdy tańczą na lodzie” – za wulgarne i obsceniczne. Mimo to Doda została w programie do końca. Czy Doda bardziej obraziła uczucia religijne niż Marek Siwiec, który za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, będąc szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, całował ziemię, przedrzeźniając gest papieża? – Bywają rzeczy, które są chamstwem zrobionym z premedytacją. Co do Dody, to ja wątpię, czy ona wie, co mówi – analizuje Krystyna Mokrosińska. TVP zrywa z Dodą ”czasowo” – nie precyzując, do kiedy. Na pewno rezygnuje z jej występu na bydgoskim koncercie z cyklu ”Hity na czasie” zaplanowanym na 23 sierpnia (Dwójka organizuje go z Radiem Eska). Mariusz Woźniczka, dyrektor operacyjny Grupy Radiowej ZPR SA, decyzją TVP jest zaskoczony, ale jej nie komentuje.(RUT, 13.08.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










