Branża komentuje umowę Inforu PL i Springera
02.06.2009, 14:01
Joanna Pilcicka (Media Regionalne), Zbigniew Benbenek (ZPR SA), Paweł Fąfara ("Polska"), Piotr Stasiński ("Gazeta Wyborcza"), Paweł Lisicki ("Rzeczpospolita"), Kinga Kucharska (MediaCom), Rafał Oracz (CR Media Consulting SA), Dariusz Piekarski (Infor Biznes) - o połączeniu "Dziennika" z "Gazetą Prawną".
Joanna Pilcicka, prezes Mediów Regionalnych:
- To bardzo ciekawa inicjatywa. Istnieje szansa na połączenie wysokich i unikalnych kompetencji na rynku. Ten ruch jest oznaką, że projekt ”Dziennika” może nie w pełni się udał, ale tytuł zaistniał na rynku jako poważna alternatywa dla innych gazet codziennych. Jeśli jego poziom dziennikarski połączy się z eksperckim charakterem ”Gazety Prawnej”, to może powstać produkt będący przeciwwagą nie tylko dla gazet ekonomicznych - jak ”Rzeczpospolita” czy ”Puls Biznesu”, ale też ogólnotematycznej ”Gazety Wyborczej”. Dla ”Gazety Prawnej” jest to szansa na wejście w segment prasy ogólnej, z kolei dla ”Dziennika” – na wzbogacenie gazety o specjalistyczne informacje. W nowym projekcie powinno się dobrze wyważyć proporcje między treściami z dotychczasowych tytułów. Według mnie powinno ich być pół na pół.
Zbigniew Benbenek, przewodniczący rady nadzorczej ZPR SA:
- Gazeta, która powstanie jesienią będzie raczej stworzona na bazie ”Gazety Prawnej” wzmocnionej o informacje polityczne. Przy zachowaniu obecnej ceny egzemplarzowej taki krok nie powinien znacznie podnieść sprzedaży tego tytułu. W nowym kształcie ”GP” może sprzedawać najwyżej 10-20 tys. egz. więcej niż obecnie, czyli ok. 100 tys. egz. Połączenie doprowadzi jednak do tego, że marka ”Gazety Prawnej” rozmyje się. Ze strony Springera jest to pierwszy krok do przejęcia pełnej kontroli, bo ten wydawca nigdy nie wchodził w biznesy, w których mógłby pozostawać tylko mniejszościowym udziałowcem. To również pomysł na eleganckie rozwiązanie problemu ”Dziennika” i zamknięcie z twarzą tego tytułu. ”Dziennik” przegrał walkę z ”Gazetą Wyborczą”, więc nowy tytuł będzie raczej konkurować z ”Rzeczpospolitą”. Będzie pewnie składał się z białych stron ”Dziennika” oraz łososiowych i żółtych „Gazety Prawnej”.
Paweł Fąfara, redaktor naczelny dziennika ”Polska”:
- Nie możemy mówić o łączeniu, bo choć komunikat to sugeruje, to w wypowiedziach przedstawicieli Inforu możemy się doczytać, że mamy do czynienia z wchłonięciem ”Dziennika” przez ”Gazetę Prawną”, czyli z faktyczną likwidacją ”Dziennika”. Świadczy o tym również to, że naczelny dziennika Robert Krasowski nie dostał propozycji kierowania nowym tytułem i odchodzi. Ważne jest też to, że w prenumeracie ”Gazeta Prawna” ma się ukazywać w dotychczasowym kształcie. Axel Springer tym ruchem rozwiązuje sobie problem ”Dziennika”, który miał konkurować z ”Gazetą Wyborczą”, a okazał się porażką. Infor po raz kolejny może podjąć próbę stworzenia prawdziwej gazety, dobudowując do części prawno-biznesowej te segmenty, bez których czytelnik po tę gazetę w kiosku nie sięgnie.
Ogromnie upraszczając, będziemy najprawdopodobniej mieli następującą konstrukcję: dotychczasowi prenumeratorzy ”Gazety Prawnej” otrzymają kilkunastostronicową wkładkę informacji i komentarzy, która pozostanie z dzisiejszego ”Dziennika”. Prenumeratorzy płacą za ”Gazetę Prawną” w dotychczasowym kształcie, więc nie sądzę, aby wydawcy zdecydowali się tu mocno eksperymentować. Natomiast w kiosku ukaże się pewnie to, co jako ”Dziennik” dostaną prenumeratorzy, uzupełnione o drugi grzbiet złożony z najciekawszych i mniej specjalistycznych tekstów z ”Gazety Prawnej”. Do tego jakiś dodatek telewizyjny, kulturalny, może magazyn.
Jeśli projekt się powiedzie, to nowy tytuł ma szansę poważnie powalczyć z ”Rzeczpospolitą”, już nie tylko jako skuteczna konkurencja na polu prawnym i biznesowym, ale również opiniotwórczym. I co najciekawsze, Axel Springer – gigant medialny który nie zrezygnuje z podboju polskiego rynku - będzie mógł Inforowi złożyć ofertę kupna całej spółki. Zamiast bić się i przepłacać za Rzeczpospolitą, może mieć taniej i bardziej bezpiecznie coś, co można nazwać ”Gazeta Prawna Dziennik”.
Ale gdybym dziś miał postawić pieniądze, to uznałbym, że to inwestycja dużego ryzyka. I że najbardziej prawdopodobny finał tej operacji, to pozostanie na rynku samej ”Gazety Prawnej” wzbogaconej treściami mniej specjalistycznymi, czyli polityką, sportem, kulturą. Natomiast ”Dziennik” jako marka utrzyma się w dłuższej perspektywie tylko jako portal lub serwis w Internecie.
Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego ”Gazety Wyborczej”:
- Dziennik łączy się z ”Gazetą Prawną” ze względu na przymus ekonomiczny, a nie dlatego, że nagle w redakcji pojawił się nowy koncept redakcyjny. Springer pewnie już miał dość dokładania do tego tytułu. Słyszałem, że chcą stworzyć gazetę na wzór niemieckiego ”Handelsblatt”. Pytanie tylko, co stanie się z dodatkiem ”The Wall Street Journal”. Jeśli pójdzie w tym kierunku, to będzie konkurentem „Rzeczpospolitej”.
Dariusz Piekarski, wiceprezes Infor Biznes (wydawca ”Gazety Prawnej”):
- Naszym głównym celem jest zwiększenie grupy docelowej i wyjście poza obszar B2B. Dlatego chcemy by z jednej strony nowy projekt bazował na mocnych stronach ”Gazety Prawnej”, a z drugiej korzystał z potencjału ”Dziennika”. W biznesie i gospodarce czujemy się najmocniejsi. ”Gazeta Prawna” broni się na rynku, co pokazują zarówno wyniki sprzedaży egzemplarzowej, jak i wpływy reklamowe z ostatnich miesięcy.
Nowa gazeta nie ma jeszcze ostatecznego kształtu, bo w tej chwili jesteśmy na etapie badań rynkowych. Te rozpoczęły się pół miesiąca temu, a wyniki będą znane najwcześniej w połowie sierpnia. W tej chwili tworzone są już pierwsze prototypy gazety.
Paweł Lisicki, redaktor naczelny ”Rzeczpospolitej”
Porozumienie wydaje się poważnym ruchem dwóch wydawców. Jednak w sytuacji, gdy siły łączą dwa słabe podmioty, to niekoniecznie musi z tego wyniknąć wzmocnienie. Niekoniecznie powstanie mocniejszy produkt.
Kinga Kucharska, print efficiency director domu mediowego MediaCom
- Z punktu widzenia reklamodawców, w sytuacji kurczących się budżetów prasowych, niepewność produktu, jaki powstanie z połączenie ”Dziennika” i ”Gazety Prawnej” może skutkować ograniczaniem inwestycji. Beneficjentem takiego stanu rzeczy może być na przykład ”Rzeczpospolita”, która profilowo najbliższa jest tym tytułom.
Rafał Oracz, dyrektor generalny CR Media Consulting SA
Być może dzięki temu aliansowi uda się Springerowi odfiltrować ”Dziennik” od PiS-u, a Ryszardowi Pieńkowskiemu (właściciel Infor PL SA – przyp. red.) wyjść poza segment prawno-gospodarczy.(02.06.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










