Nie ma zgody w sprawie Kataryny
02.06.2009, 08:27
Wczorajsza debata zorganizowana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich nie złagodziła konfliktu, który toczy się wokół blogerki Kataryny.
Większość uczestników debaty (dziennikarze i blogerzy) miała za złe ”Dziennikowi”, że ujawnił informacje pozwalające zidentyfikować Katarynę. Igor Janke, współwłaściciel platformy blogowej Salon24.pl (m.in. tam publikuje Kataryna), argumentował, że czyjeś dane można ujawnić, gdy służy to dobru społecznemu. – Jaki wyższe dobro społeczne stało za ujawnieniem danych Kataryny? – pytał Janke. Cezary Michalski, publicysta ”Dziennika”, zastrzegł, że to nie ”Dziennik” ujawnił tożsamość Kataryny. Przekonywał jednak, że obowiązkiem dziennikarzy, podejmowanym w interesie społecznym, jest sprawdzanie wiarygodności i tożsamości osób publicznych. – Niektórzy anonimowi internauci chcą być osobami publicznymi i są osobami publicznymi, ale poprzez anonimowość nie chcą ponosić części odpowiedzialności związanej z byciem osobą publiczną. Do sprawdzania wiarygodności takiej osoby konieczne jest ustalenie jej tożsamości, bo wtedy możemy stwierdzić, czy nie mamy do czynienia z jakimiś konfliktami interesów, czy dana osoba jest tak niezależna, jak się nam przedstawia – argumentował Michalski. Przyznał też, że krytyczne teksty w ”Dzienniku” na temat anonimowych blogerów i Kataryny powstały po tym, jak blogerka krytykowała ”Dziennik” i dziennikarzy tego tytułu. – Świniami nazwano firmę, w której pracuję, i moją koleżankę z pracy. W związku z tym uznałem, że na agresję należy odpowiadać agresją – mówił Michalski. Piotr Waglowski, prawnik zajmujący się aspektami prawnymi w Internecie, precyzował, że Katarynę można uważać za osobę powszechnie znaną. – Uważam, że ”Dziennik” ujawnił tożsamość Kataryny. Nie podał imienia i nazwiska, ale imię i nazwisko nie jest jedynym elementem, który określa tożsamość człowieka. Kataryna, tak jak dziennikarz, ma prawo do anonimowości – mówił Waglowski.





(MAK, 02.06.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










