"Super Express" ma przeprosić Steczkowską
15.05.2009, 08:17
80 tys. zł ma zapłacić Justynie Steczkowskiej wydawca "Super Expressu" (Murator SA) za opublikowanie bez wiedzy i zgody piosenkarki jej zdjęć nago z letniego wypoczynku w Turcji. Ma też przeprosić ją za takie naruszenie dóbr osobistych – orzekł w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Latem ub.r. ”SE” pod tytułem ”Rajskie wakacje Justyny” opublikował kilka zdjęć nagiej Steczkowskiej podczas wypoczynku na Tureckiej Riwierze. Piosenkarka uznała to za naruszenie jej prawa do prywatności i ochrony wizerunku i pozwała wydawcę oraz redaktora naczelnego ”SE”. W pozwie zażądała 400 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin w mediach. Sąd uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych, takich jak ochrona prywatności i intymności, gdyż redakcja nie zwróciła się do Steczkowskiej o zgodę na opublikowanie zdjęć, a ona sama – jak uznał sąd – nie przyczyniła się do zainteresowania mediów jej prywatnym wyjazdem na wypoczynek. Uzasadniając wyrok, sędzia Hanna Muranowska-Suchocka podkreśliła, że pozwani wykorzystali zdjęcia dla zwiększenia nakładu gazety. Uznała, że Steczkowska jako osoba publiczna musi się liczyć z mniejszym prawem do ochrony życia prywatnego, ale nie oznacza to, że jest go zupełnie pozbawiona. Dodała, że istnieją pewne granice wykorzystania takich zdjęć. Dlatego wydawca i redaktor naczelny ”SE” mają przeprosić piosenkarkę na łamach swej gazety i w jej wydaniu internetowym, a także zaprzestać publikacji inkryminowanych zdjęć w Internecie. Mają też zwrócić Steczkowskiej 4,5 tys. zł kosztów procesu i wypłacić jej 80 tys. zł zadośćuczynienia. Pełnomocnik Steczkowskiej, mec. Maciej Ślusarek, powiedział PAP, że jego klientka rozważy apelację, bo honoraria proponowane przez różne redakcje za ”rozbieraną sesję” znacznie przewyższają kwotę 80 tys. zł, która jest swego rodzaju zachętą do naruszania dóbr osobistych. Wyrok nie jest prawomocny.(AW, PAP, 15.05.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










