Polskie media nie pokazały egzekucji Polaka porwanego w Pakistanie
Telewizyjne programy informacyjne nie pokazały wczoraj sceny zamordowania porwanego w Pakistanie Polaka.
Media posługiwały się tylko wycinkami z materiału nagranego przez terrorystów i informowano, że kończy się on sceną obcięcia głowy zakładnikowi. O niepokazywanie egzekucji prosił w niedzielę na konferencji prasowej wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder. ”Liczymy, że weźmiecie państwo pod uwagę bliskich porwanego i jego rodzinę” – apelował. Wczoraj ”Panorama” TVP 2 w głównym wydaniu o 18.30 poinformowała o filmie i pokazała stopklatkę przedstawiającą porwanego z zamazaną twarzą i dwóch terrorystów. ”Zdjęcia z egzekucji nie pokazujemy, bo byłby to ukłon w stronę terrorystów” – wyjaśniła widzom prowadząca program Iwona Kutyna. Nadano też materiał Pauliny Drapały, z którego wynikało, że pierwszy film z egzekucji zakładnika terroryści przekazali mediom w latach 90. i wtedy go wyemitowano. ”Wydarzenia” Polsatu, relacjonując temat, posłużyły się wycinkiem z siedmiominutowego filmu – także pokazującym porywaczy i ich ofiarę przed egzekucją (twarz była zamazana lub poza kadrem). ”Fakty” TVN-u też wykorzystały z filmu tylko zdjęcia Polaka sprzed egzekucji, nadając dodatkowo fragment z poprzedniego filmu, nadesłanego przez porywaczy, gdy przekazywali swoje żądania. Najkrócej zdjęcie z filmu terrorystów było widoczne w ”Wiadomościach” TVP 1. ”Nie pokażemy nawet fragmentu filmu, przede wszystkim dlatego, że mordercom zależy, by świat go oglądał” – powiedział prowadzący ”Wiadomości” Piotr Kraśko. We wczorajszej sondzie ”Dziennika” szefowie głównych programów i kanałów informacyjnych zapowiadali, że nie pokażą egzekucji. ”Nawet bez tego apelu nie zdecydowalibyśmy się na pokazanie takich zdjęć. Nie można robić show z tragedii rodziny porwanego Polaka. Po drugie, jest to pośrednie uleganie zamiarom terrorystów” – mówił szef ”Panoramy” Jacek Karnowski. Powściągliwość w ilustrowaniu tragedii wykazała poniedziałkowa prasa. ”Fakt” (Axel Springer Polska) na utrzymanej w czarnej tonacji pierwszej stronie napisał, że w odpowiedzi na apel MSZ postanowił ”nie publikować ujęć z filmu nakręconego przez terrorystów w czasie egzekucji. By nie robić właśnie tego, czego chcą mordercy”. Filmu w całości nie zamieściły również polskie strony internetowe.(RUT, 10.02.2009)










