Duże domy mediowe nie obawiają się kryzysu w 2009 roku
Szefowie domów mediowych kończą właśnie negocjacje z klientami – z ich relacji wynika, że kryzys finansowy nie bardzo zmniejszy budżety, którymi będą dysponować w 2009 roku.
Zdaniem Tadeusza Żórawskiego, prezesa Universal McCann, na kryzysie finansowym nie stracą te domy mediowe, które wśród klientów mają wiele firm z polskim kapitałem. Taki wniosek wysnuł po rozmowach ze swoimi klientami. - W naszym portfolio większość stanowią firmy polskie. W 2009 roku spodziewamy się wzrostu budżetu reklamowego nawet o 10 procent – przyznaje Tadeusz Żórawski. Według niego to zagraniczne koncerny będą ograniczać wydatki na reklamę w naszym kraju, bo muszą bronić budżetów na rynku brytyjskim i amerykańskim. - Polski rynek jest dla nich drugorzędny – uważa Żórawski. - Klienci zagraniczni mają większą skłonność do cięcia budżetów reklamowych – przyznaje Tomasz Chojnecki, dyrektor zarządzający Vizeum Polska. On w 2009 roku spodziewa się dysponować takim samym budżetem jak w tym roku. - Zmieni się tylko jego struktura. Zmniejszone budżety koncernów motoryzacyjnych zostaną uzupełnione przez stabilne budżety klientów z branży FMCG – mówi Chojnecki. O biznes w nowym roku nie martwi się także prezes grupy domów mediowych Omnicom Media Group. - Nie widzę żadnych oznak załamania na rynku reklamowym związanych z kryzysem finansowym na świecie. Nasi klienci nie tną budżetów reklamowych, a nasz będzie w 2009 roku podobny do tegorocznego – informuje Jakub Bierzyński, prezes Omnicom Media Group.(ZAW, 23.12.2008)










