Dział: RADIO

Dodano: Październik 31, 2008

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Olejnik wygrywa z Targalskim przed sądem

Monika Olejnik nie musi przepraszać Jerzego Targalskiego za to, że w swoich programach pytała polityków o jego domniemane wypowiedzi m.in. na temat ”usuwania złogów gomułkowsko-gierkowskich z Polskiego Radia”.

Wczoraj warszawski Sąd Okręgowy oddalił pozew członka zarządu Polskiego Radia Jerzego Targalskiego w tej sprawie. W uzasadnieniu sąd stwierdził, że Olejnik nie przekroczyła granic wolności prasy. Wyrok jest nieprawomocny. ”Bardzo się cieszę, że sąd zadecydował, że dziennikarz ma prawo do zadawania pytań, że jest wolność prasy i że prasa jest w swej wolności nieograniczona, oczywiście poza rzetelnością” - powiedziała po wyroku Olejnik Polskiej Agencji Prasowej. ”Sąd uznał, że wolność słowa jest ważniejsza od ochrony dóbr osobistych” – komentował Targalski. Zapowiedział, że nie ustąpi i jeśli apelacja nie przyniesie skutku, wystąpi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Targalski domagał się od Olejnik i Radia Zet, na antenie którego padły kontrowersyjne pytania, przeprosin oraz 20 tys. zł. Uważa, że w dwóch audycjach dziennikarka naruszyła jego dobra osobiste. Pozew Targalskiego przeciwko Olejnik nie jest jedynym, który wytoczył on w obronie dóbr osobistych. Podobne pozwy skierował przeciw dziennikarzom ”Gazety Wyborczej”: Agnieszce Kublik, Mikołajowi Lizutowi i Wojciechowi Czuchnowskiemu oraz dziennikarce muzycznej Marii Szabłowskiej za przypisywanie mu wypowiedzi o ”złogach gierkowsko-gomułkowskich” i ”starych kobietach” w Polskim Radiu.

(PAP, KRZ, 31.10.2008)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.