Dział: REKLAMA

Dodano: Lipiec 23, 2008

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Rynek krytykuje zachowanie MPG

Grupa TP rozważa, jakie kroki podjąć w sprawie listu, który dom mediowy MPG wystosował do biur reklamy mediów.

Konkurenci startujący wraz MPG w przetargu na obsługę Grupy TP są jego treścią oburzeni. Dom mediowy MPG wysłał do biur reklamy większości mediów brief w związku z przetargiem na zakup i planowanie mediów, który należąca do France Telecom Grupa TP (Telekomunikacja Polska i Orange) niedawno rozpoczęła. Oprócz prośby o warunki cenowe oferty reklamowej napisał m.in.: ”MPG obsługuje klienta na wielu rynkach oraz zajmuje się koordynacją globalną budżetu znając jego oczekiwania pod względem merytorycznym oraz rabatowym (...) ma największe szanse na przejęcie obsługi Grupy Kapitałowej TP w istniejącej sytuacji rynkowej. U podstaw interesów mediów leży fragmentaryzacja rynku mediów. Ewentualna konsolidacja budżetu w agencji Starcom lub Mediaedge:cia pogorszy sytuację mediową na rynku. W długofalowej perspektywie wszystkie media straciłyby przy takim scenariuszu”. O sprawie poinformował wczoraj serwis „Media i Marketing Polska”. W liście MPG pisze o rywalach m.in., że Initiative Warszawa nie ma potencjału w dalszym obsługiwaniu klienta; że Mediaedge:cia to firma, gdzie ostatnio zmieniło się kierownictwo, nie odnosi sukcesów i choć ma stabilną sytuację, są pierwsze symptomy kłopotów z obsługą klientów. Przedstawiciele Grupy TP nie chcieli komentować listu MPG. Zapewnili jedynie, że go zweryfikują i wkrótce zajmą stanowisko w tej sprawie. Szefowie konkurencyjnych domów mediowych startujących w przetargu nie kryli oburzenia. – To, co zrobili koledzy z MPG, jest żenujące. Zastanawiamy się nad poddaniem tej sprawy pod sąd koleżeński w ramach SAR-u – komentuje Rafał Ciszewski, wiceprezes ds. rozwoju w Starcomie. W podobnym tonie wypowiada się Marcin Dec, CEO Initiative Warszawa, który rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko MPG. – W liście podano nieprawdziwe informacje. To manipulacja – mówi Dec. Izabela Albrychiewicz, wiceprezes Mediaedge:cia, mówi z kolei: – Jesteśmy niemile zaskoczeni. Po raz pierwszy spotkałam się z taką taktyką konkurenta. Dla szefów biur reklamy mediów list jest precedensem. – Owszem, zdarzało się, że zwracając się do nas o warunki cenowe, domy mediowe stosowały rodzaj autopromocji – mówi jeden z nich, prosząc o anonimowość. – Nigdy jednak nie zdarzyło się, by dyskredytowały inne firmy. Po raz pierwszy też dom mediowy użył formy lobbingu, w którym zaprezentował się jako firma preferowana przez klienta – dodaje. Inny szef biura reklamy potwierdza, że po raz pierwszy dom mediowy oficjalnie na piśmie przedstawia słabe strony konkurentów. – To naturalne, że domy mediowe prezentują się nam w jak najlepszym świetle, a uwypuklają niedociągnięcia konkurentów. To element gry rynkowej. Jednak do tej pory odbywało się to jedynie podczas nieoficjalnych rozmów – tłumaczy. Jacek Dzięcielak, prezes zarządu MPG, w przesłanym wczoraj oświadczeniu podkreślił, że list uzupełniał zapytanie briefowe, jako ”własne opracowanie elementów analizy sytuacji rynkowej dotyczące możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji”. ”Zarząd MPG stoi na stanowisku, że żaden z podmiotów biorących udział w procedurze przetargowej nie znajduje się w pozycji w jakikolwiek sposób uprzywilejowanej” – zaznaczył prezes.

(MŁ, MAZ, 23.07.2008)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.