TVP Gorzów ustąpiła marszałkowi województwa lubuskiego
TVP Gorzów nie wyemitowała w piątek nagranego wywiadu z marszałkiem województwa lubuskiego Krzysztofem Szymańskim, bo na emisję nie zgodził się sam rozmówca – podała "Gazeta Wyborcza" w Zielonej Górze.
Szymański wziął udział w programie ”Rozmowa dnia”, który został nagrany wcześniej (zazwyczaj nadawany jest na żywo). Przed emisją zwrócił się do TVP Gorzów, by telewizja nie emitowała programu z jego udziałem. – Marszałek skorzystał z możliwości, jakie daje mu prawo prasowe – informuje tylko Eliza Gniewek-Juszczak, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego województwa lubuskiego. TVP Gorzów przystała na jego prośbę po zasięgnięciu opinii prawników TVP, którzy uznali, że Szymański miał prawo to zrobić. Dyrektor lubuskiego oddziału TVP Piotr Sołtysiński powiedział, że nie wolno mu rozmawiać z ”Presserwisem”. Jego wypowiedź zamieściła jednak ”GW”: ”Chciałem rozmowę puścić. Poprosiłem jednak o opinię biuro prawne telewizji w Warszawie, a prawnicy uznali, że marszałek ma prawo wycofać zgodę”. Zdaniem mecenasa Jerzego Naumanna, specjalisty od prawa prasowego, decyzję o nieemitowaniu programu może podjąć jedynie nadawca. – Ten, kto godzi się na nagranie programu, jednocześnie wyraża zgodę na jego emisję – wyjaśnia. Gościem ”Rozmowy dnia” był w piątek Augustyn Wiernicki, prezes Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna. Prowadząca program poinformowała widzów, że marszałek Szymański poprosił o niepokazywanie nagranej z nim rozmowy.(KOZ, 22.07.2008)










