Branża wobec pomysłu utworzenia Stowarzyszenia Branży Eventowej
Choć powstające Stowarzyszenie Branży Eventowej ma reprezentować interesy całej branży, niektóre agencje nie są na razie zainteresowane członkostwem.
Monika Krusiewicz, pomysłodawczyni utworzenia Stowarzyszenia Branży Eventowej, pytana o firmy zainteresowane udziałem w stowarzyszeniu wylicza: – Są to przedstawiciele agencji m.in. InDreams, Kombinat Artystyczny, Xandu, Creative Media, Rival Group i Shi Events. Wśród firm, które na razie nie planują zapisania się do powstającego Stowarzyszenia Branży Eventowej, są EMLab (Change Integrated) i Prowokator. Julian Kozankiewicz, prezes zarządu EMLab, wyjaśnia: – Na rynku istnieje już stowarzyszenie reprezentujące interesy branży, a jest nim powstałe w 1995 roku Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego. Zdaniem Arkadiusza Stolarskiego, prezesa agencji Live, pomysł założenia odrębnego stowarzyszenia branży eventowej nie jest nowy. – Narodził się już w latach 90., a chodziło wówczas o podkreślenie odrębności agencji eventowych, bo organizowane przez nas akcje wrzucano do jednego worka z imprezami sportowymi, w tym meczami. Do jego utworzenia ostatecznie nie doszło – przypomina Stolarski. Agata Broda, PR manager agencji Prowokator, przystąpienie do Stowarzyszenia Branży Eventowej uzależnia od tego, jaki będzie jego statut i dalsza działalność. Podstawowymi zadaniami Stowarzyszenia Branży Eventowej mają być m.in. przygotowanie kodeksu etycznego event managera i kodeksu dobrych praktyk, reprezentacja branży przed władzą publiczną, edukowanie i uruchomienie platformy wymiany doświadczeń ze wszystkimi podmiotami na rynku eventów.(DOK, 14.07.2008)










