Wierzejski nie musi przepraszać Michnika
23.04.2008, 08:22
Były poseł LPR Wojciech Wierzejski nie musi przepraszać Adama Michnika, redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", za podanie nieprawdziwej informacji, jakoby Michnik był członkiem PZPR – orzekł wczoraj prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Chodzi o wypowiedź Wierzejskiego na antenie TVN-u z września 2006 roku. Były poseł LPR powiedział wtedy, że Michnik był w PRL-u członkiem partii komunistycznej. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, który w maju ub.r. orzekł, że nie każde podanie nieprawdy jest zniesławieniem. Pełnomocnik Wierzejskiego mec. Tomasz Połetek uznał wyrok za słuszny. Jak dodał, poseł przyznał, że się pomylił, bo ”rzeczywiście pan Michnik w PZPR nie był”. Na wczorajszej rozprawie sędzia Sądu Apelacyjnego Marek Podogrodzki powiedział, że sąd prawidłowo przyjął, iż ”są organizacje oceniane dziś negatywnie, jak PZPR czy ZOMO, ale żadna z nich nie została uznana za taką, co do której przypisanie członkostwa rodziłoby obowiązek przeprosin”. Adwokat Adama Michnika zapowiedział kasację do Sądu Najwyższego.(MAG, PAP, 23.04.2008)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










