"Milionerzy" TVN-u nabrali tempa po wejściu "Strzału w 10" Polsatu
02.04.2008, 08:40
"Paulina Kowalczyk z Łodzi ma milion na wyciągnięcie ręki!" – zapowiada TVN w rozesłanej informacji prasowej.
Uczestniczka teleturnieju doszła do pytania za 1 mln zł akurat wtedy, kiedy w Polsacie wystartował konkurencyjny program ”Strzał w 10”. ”Milionerzy” są nadawani w sobotę i niedzielę o 18. W ostatni weekend Polsat rozpoczął zaś emisję nowego teleturnieju – ”Strzał w 10” (o 17.45 w sobotę i o 16.15 w niedzielę). I właśnie w niedzielę – pierwszy raz w nowej edycji polskich ”Milionerów” – zawodniczka doszła do finałowego pytania. Wczoraj TVN rozesłał informację prasową zapowiadającą sobotnie wydanie teleturnieju: ”Paulina stawi czoła pytaniu za milion!”. Prowadzący program Hubert Urbański komentuje w informacji: ”siła tej gry nie polega przecież na tym, żeby nikt nie wygrywał miliona” – i dodaje, podgrzewając emocje: ”ja na pierwszego milionera w Polsce już długo czekam, ale wierzę, że w końcu się doczekam”. – To prawa wolnego rynku. Każdy walczy o swoje, jak może – komentuje zachowanie TVN-u Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu. – Nikt się nie umawiał, że będzie miło. Ale nie popsuje to naszych stosunków z TVN-em – dodaje. W teleturnieju Polsatu też można wygrać milion złotych. - Sugestie jakoby rozgrywka o milion złotych pojawiła się na antenie TVN ze względu na start nowego teleturnieju Polsatu są niedorzeczne z kilku powodów – odpiera rzecznik prasowy TVN-u Karol Smoląg i podaje następujące argumenty: - Po pierwsze, jesteśmy bardzo szczegółowo kontrolowani jeśli chodzi o dobór pytań do programu. Pytania generuje komputer i na każdy odcinek przygotowywanych jest aż 14 zestawów pytań. Nad prawidłowością wszystkich procedur czuwają z jednej strony przedstawiciele właściciela formatu, bo ewentualne nieprawidłowości w jednym kraju mogłyby doprowadzić do utraty wiarygodności "Milionerów" na całym świecie. Z drugiej strony, nagrody w programie są ubezpieczone, co oznacza, że ubezpieczyciel partycypuje w wypłacaniu wygranych. Tenże ubezpieczyciel również wysyła na każde nagranie swojego przedstawiciela, bo nie będzie przecież chciał płacić za wygrane padające w wyniku manipulacji. Po trzecie, TVN – biorąc pod uwagę, że większość odcinków jest przerywana w trakcie gry jakiegoś uczestnika – nie ma nawet możliwości wyemitowania odcinków teleturnieju w kolejności innej, niż kolejność produkcji poszczególnych części. Jak wynika z nieoficjalnych informacji ”Presserwisu” – Paulina Kowalczyk nie zdobędzie w najbliższy weekend najwyższej nagrody (odcinek został już nagrany). Wycofa się z 500 tys. zł.(RUT, 02.04.2008)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










