Minister skarbu: nie dam absolutorium władzom mediów publicznych
Minister skarbu państwa zapowiedział, że nie udzieli absolutorium władzom Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, jeśli nie otrzyma od nich satysfakcjonujących odpowiedzi na jego pytania.
Podczas wczorajszego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy przyjęto uchwały, w których minister Aleksander Grad pyta władze TVP i Polskiego Radia o sytuację w spółkach. Czas na odpowiedź telewizja ma do 10 kwietnia, a radio - do 30 kwietnia. – Raport z audytu przeprowadzonego w TVP jest utajniony, więc nie mogę przedstawić opinii publicznej, na co wydawane są pieniądze z abonamentu. Publicznie pytam: czego władze telewizji się boją, że utajniły ten dokument? – mówił na wczorajszej konferencji Aleksander Grad. – Od odpowiedzi na moje pytania uzależniam decyzję, czy udzielę absolutorium. I od razu zastrzegam, że jeśli rada nadzorcza będzie próbowała się wykręcić od konkretnych odpowiedzi, to absolutorium nie otrzyma – dodał. Według ministra sparaliżowane są również władze Polskiego Radia: zarząd jest skłócony (dwóch członków oskarża prezesa o sfałszowanie jednego z protokołów z jesiennych posiedzeń zarządu), a rada nadzorcza jest niekompletna i nie może podejmować uchwał (Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od 30 stycznia nie może wybrać następcy Ireny Kleniewskiej, która złożyła rezygnację). Grad dodał, że wiele decyzji podejmowanych obecnie i w przeszłości przez władze TVP nosi znamiona niegospodarności. – Ale nie mam narzędzi, które pozwoliłby mi interweniować w tej sprawie. Dlatego też stawiam pytania – tłumaczył minister. Nieudzielenie absolutorium nie ma żadnego przełożenia na odwoływanie członków rad i zarządów. ”Ale dla osób, które uważają, że są menedżerami, które chcą w przyszłości pracować w spółkach publicznych, i nie tylko w spółkach publicznych, to że będąc w zarządzie nie otrzymali absolutorium, jest jednak poważnym obciążeniem” – powiedział minister skarbu w rozmowie z PAP-em.(KRZ, 14.03.2008)










