Dział: TELEWIZJA

Dodano: Wrzesień 11, 2007

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

ABW: nie prowadzimy śledztwa w sprawie koncesji dla Polsatu

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaprzecza, by - jak podały we wtorek media - prowadziła śledztwo lub inne czynności w sprawie przyznania w 1994 r. koncesji telewizji Polsat.

Według władz Polsatu, pojawienie się informacji teraz to "akcja na potrzeby kampanii wyborczej". O sprawie poinformowało radio RMF. Według stacji, ABW bada okoliczności przyznania koncesji Polsatowi, a przyczynkiem do tego miały być dwie tajne notatki UOP, które przekazała ABW przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Elżbieta Kruk. Szefowa Krajowej Rady wyjaśnia, że chodzi o notatki Urzędu Ochrony Państwa z 1994 r. - Przekazałam je do ABW, kiedy znalazłam je w archiwach Krajowej Rady. To było kilka miesięcy temu - powiedziała PAP Kruk. Zaznaczyła, że notatki nie były tajne. - Jedna z tych notatek opiniowała m.in. wniosek koncesyjny w pierwszym postępowaniu na telewizję ogólnopolską dla Zygmunta Solorza i podważała jego wiarygodność finansową, w drugiej notatce były przypuszczenia, że są to pieniądze mafii włoskiej - powiedziała Kruk. - ABW nie prowadzi ani czynności, ani śledztwa w tej sprawie - powiedziała PAP rzeczniczka Agencji Magdalena Stańczyk. Dodała, że "materiały, o których mówi Elżbieta Kruk, zostały przekazane innym, właściwym organom państwa". Nie sprecyzowała o jakie organy chodzi. Prokurator krajowy Dariusz Barski nie przypomina sobie, by taka sprawa "przechodziła przez jego biurko". Według członka Rady Nadzorczej Polsatu mec. Józefa Birki, "to jest akcja na potrzeby chwili, na potrzeby kampanii wyborczej". - Zresztą już dawno zapowiadano takie akcje, żeby właściciele mediów trzęśli się ze strachu - powiedział w rozmowie z PAP Birka. Podkreślił, że notatki, o których mowa, są od dawna znane. W maju 1994 r. "Rzeczpospolita" opublikowała notatkę UOP dla KRRiT, w której zarzucono Solorzowi nieformalną współpracę z głównym udziałowcem telewizyjnej sieci Polonia 1, Nicola Grauso, dysponowanie środkami finansowymi nieznanego pochodzenia, mało wiarygodne deklaracje nt. ich źródeł oraz sugerowano wykorzystywanie "brudnych" pieniędzy należących prawdopodobnie do mafii włoskiej w oparciu o operacje finansowe dokonywane przez bank w Messynie na Sycylii. Solorz zaprzeczał wtedy wszystkim zarzutom.

(PAP, BW, 11.09.2007)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.