Ruszył proces za raport WSI z pozwu Nurowskiego
11.09.2007, 12:40
Cywilny proces przeciw skarbowi państwa reprezentowanemu przez Ministra Obrony Narodowej za informacje z raportu weryfikacyjnego WSI, wytoczony przez Piotra Nurowskiego z władz Polsatu ruszył we wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Nurowski domaga się od MON przeprosin w ogłoszeniach prasowych za zawarte w raporcie insynuacje na jego temat. - Nie domagamy się żadnej nawiązki na cel społeczny, zrezygnowaliśmy z tego. Najważniejsza dla mnie jest ochrona mojego dobrego imienia, które zostało tak brutalnie naruszone w tym raporcie, a w ślad za tym w mediach - powiedział Nurowski. - Nigdy z WSI nie współpracowałem, już w grudniu 2006 oświadczałem, że pracując w dyplomacji współpracowałem ze Sztabem Generalnym. To zwyczaj międzynarodowy, wcale się tego nie wstydzę. Jakbym drugi raz miał to robić, to bym to zrobił - oświadczył po rozprawie Nurowski. Dodał, że po powrocie z placówki przeszedł do biznesu "i z żadnymi służbami, z żadnymi resortami" nie współpracował. Reprezentujący MON radca prawny Mirosław Moch z departamentu prawnego ministerstwa, w odpowiedzi na pozew domagał się jego odrzucenia. Podnosił, że to nie minister obrony narodowej odpowiedzialny jest za publikacje raportu. Sędzia Jacek Sadomski postanowił prowadzić sprawę. Podniósł, że pozwany jest Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Obrony Narodowej i to ten minister nadzorował pracę WSI oraz nowych służb powstałych w ich miejsce. Kolejna rozprawa 18 października. Mają podczas niej zeznawać zaproponowani przez Nurowskiego b. szef WSI Konstanty Malejczyk, Krzysztof Łada z Polsatu i były oficer WSI Jan Szczęsny. Do tego czasu MON ma odpowiedzieć merytorycznie na zarzuty zawarte w pozwie. Członek rady nadzorczej Polsatu Nurowski (jest on też prezesem Elektrimu i prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego) w grudniu 2006 r. przyznał, że w latach 1986-90 "na placówce zagranicznej MSZ wykonywał powierzone mu zadania w zakresie obronności i bezpieczeństwa Polski" - był wtedy radcą ambasady Polski w Maroku. "Po zakończeniu pracy w dyplomacji nie podjąłem się realizacji jakichkolwiek zadań na rzecz resortu obrony narodowej lub innych resortów" - oświadczył wtedy Nurowski.(PAP, BW, 11.09.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










