Giertych ma przeprosić Agorę
27.08.2007, 19:04
Lider LPR Roman Giertych ma przeprosić wydawcę "Gazety Wyborczej" za sugestię, jakoby Agora SA brała udział w korupcyjnym procederze w związku z pozyskiwaniem w latach 2002-2004 reklam m.in. Kulczyk Holding, Larchmont Capital, J&S i PKN Orlen.
Taki nieprawomocny wyrok wydał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie, po rozpatrzeniu, w trybie tajnym, pozwu Agory wobec Giertycha. Agora żądała od niego przeprosin i wpłacenia 50 tys. zł na Zakład dla Niewidomych w Laskach. Sąd uznał, że były wicepremier ma wpłacić 15 tys. zł. Adwokat Giertycha, mec. Marek Małecki, zapowiedział apelację, bo jego klient uważa, iż działał w "uzasadnionym interesie publicznym". Pełnomocnik Agory mec. Piotr Rogowski powiedział PAP, że po raz kolejny sąd potwierdził, iż elementem polityki nie może być kłamstwo i pomówienie. Przyczyną procesu były wypowiedzi z lutego 2005, jakich Giertych, będąc członkiem sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, udzielił PAP i Radiu Maryja. Powołując się na wiedzę, jaką miał nabyć w trakcie prac komisji śledczej, Giertych nazwał wtedy Agorę częścią "korupcyjnego obwodu". Komisja zażądała wtedy od Agory dokumentacji na temat jej reklamodawców. Agora odmówiła, dowodząc, że komisja Sejmu nie ma prawa kontrolować prywatnego podmiotu, a żądane akta obejmuje tajemnica handlowa. Dodano, że Agora nie ma nic wspólnego z przedmiotem sprawy, do której wyjaśnienia powołano komisję. Jesienią 2006 r. sąd oddalił wniosek pełnomocnika Giertycha o odrzucenie pozwu Agory, gdyż uznał, że poseł komisji śledczej nie może w trakcie jej prac podawać do publicznej wiadomości informacji związanych z pracami komisji oraz że w przypadku wypowiedzi medialnych nie chroni go immunitet.(PAP, BW, 27.08.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










