SDP nie zajęło się sprawą podsłuchów dziennikarzy
27.08.2007, 08:22
Reporterzy bez Granic, międzynarodowa organizacja obrony wolności prasy, zaapelowała o wyjaśnienie doniesień w sprawie podsłuchiwania polskich dziennikarzy przez ABW i CBŚ. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich nie zajęło w tej sprawie stanowiska.
O tym, że dziennikarze byli podsłuchiwani, poinformował Janusz Kaczmarek, b. szef MSWiA. Media podały, że wymienił on nazwiska Macieja Dudy z ”Rzeczpospolitej” i Wojciecha Czuchnowskiego z ”Gazety Wyborczej”. ”Gazeta Wyborcza” opublikowała nieformalną listę podsłuchiwanych, którzy zajmowali się nieprawidłowościami w Ministerstwie Sprawiedliwości. Znaleźli się na niej: Marek Balawajder i Roman Osica (RMF FM), Maciej Duda (”Rzeczpospolita”), Bertold Kittel (do lipca ”Rzeczpospolita”), Sylwester Latkowski (niezależny filmowiec, wcześniej TVP), Piotr Pytlakowski (”Polityka”), Igor Ryciak (”Newsweek Polska”) i Wojciech Czuchnowski (”Gazeta Wyborcza”). – Na liście znaleźli się tylko ci dziennikarze, których nazwiska usłyszałem z dwóch lub trzech różnych źródeł. Wspólnym mianownikiem były też telefony wymienionych do Rafała R., byłego policjanta, który miał przekazywać mediom materiały kompromitujące ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę – mówi o powstaniu listy Wojciech Czuchnowski, dziennikarz ”Gazety Wyborczej”. Czuchnowski cieszy się z szybkiej reakcji Reporterów bez Granic. – Jestem wdzięczny za tę reakcję. Takie sprawy powinny łączyć skłócone środowisko dziennikarskie. Nie dziwię się natomiast milczeniu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Organizacja ta kolejny raz pokazuje, że jest prorządowa – dodaje Czuchnowski. Krystyna Mokrosińska, prezes SDP, odpowiada: – Nie zareagowaliśmy, ponieważ nie mówimy o faktach i na reakcję jest za wcześnie. Nie zajmiemy stanowiska, dopóki nie będzie potwierdzenia tych informacji.(TW, 27.08.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










