Dział: PUBLIC RELATIONS

Dodano: Maj 26, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Największe media zrobiły Komorowskiemu niedźwiedzią przysługę (opinie)

Okładka "Newsweeka" po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów

Największe polskie media, poświęcając Bronisławowi Komorowskiemu wiele uwagi i przekonując go, że jest bezkonkurencyjny, stoją za jego porażką wyborczą - uważają specjaliści ds. marketingu politycznego. Ich zdaniem sztab prezydenta nie docenił też siły mediów społecznościowych.

Bronisław Komorowski zdobył 48,45 proc. głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich i przegrał z Andrzejem Dudą, choć przeglądając najważniejsze tygodniki opinii i dzienniki, można było odnieść wrażenie, że ma po swojej stronie nie tylko większość dziennikarzy, ale także wyborców.
- Najważniejsze media zagłaskały na śmierć pana prezydenta. Przekonały go, że nie ma konkurencji – zauważa Wiesław Gałązka, specjalista w dziedzinie PR w Dolnośląskiej Szkole Wyższej. - Ludzie nie lubią, kiedy przesadza się ze sformułowaniami, kiedy im się mówi, jak powinni myśleć – zaznacza Gałązka.
Przed drugą turą wyborów przybyło w prasie pozytywnych tekstów o prezydencie, jak i jego kontrkandydacie - zobacz infografikę.
Główne media, zwłaszcza po pierwszej turze wyborów, za wszelką cenę chciały pomóc Komorowskiemu. "Newsweek Polska" (11-17 maja br.) na okładce zamieścił zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego, który ściąga maskę Andrzeja Dudy, a całość opatrzono hasłem "Fałszerstwo wyborcze". Także "Polityka" (20-26 maja br.) próbowała pokazać, kto stoi za kandydatem PiS. Tomasz Lis w programie "Tomasz Lis na żywo" (TVP 2) wspólnie z aktorem Tomaszem Karolakiem z komitetu poparcia prezydenta Bronisława Komorowskiego krytykowali Dudę, przypisując jego córce wpis z fałszywego konta na Twitterze. - To było nieintencjonalne robienie prezydentowi niedźwiedziej przysługi. Nie pomogło, a wręcz zaszkodziło Komorowskiemu. Młodzi wyborcy byli po stronie Kingi Dudy i jej ojca – zauważa Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Sebastiana Hejnowski, CEO MSLGroup, podkreśla, że największą porażkę Bronisław Komorowski poniósł wśród ludzi młodych, którzy z założenia media tradycyjne odrzucają. - Media te mają bardzo niską wiarygodność wśród młodych, którzy korzystają z innych kanałów - uważa Hejnowski.
- Widać przesunięcie zainteresowania młodych ludzi z mediów tradycyjnych w kierunku nowych mediów. W grupie 18-24 ewidentnie Komorowski przegrał – dodaje Sergiusz Trzeciak, ekspert ds. marketingu politycznego z Collegium Civitas.
Do przekonania młodych wyborców miała służyć głównie kampania prowadzona w Internecie, ale i tu Komorowski przegrał. - PiS i otoczenie Dudy było bardzo sprawne jeżeli chodzi o Internet, podczas gdy Komorowski zaliczał tam wpadki, a jego otoczenie ignorowało tak ważną przestrzeń komunikacyjną, jaką jest Facebook – uważa Wiesław Gałązka.
- Dobrze zaplanowana kampania Dudy w mediach społecznościowych przemycała narrację o złym wizerunku prezydenta Komorowskiego. Przekazy te traktowały Komorowskiego jako niepasującego do urzędu prezydenta, a mówiąc językiem młodych obciachowego – analizuje Norbert Maliszewski.
Sergiusz Trzeciak zwraca uwagę także na inny problem. - Internauci wyczuwają, na ile zaangażowany jest sam kandydat. Andrzej Duda na Twitterze był aktywny, sam prowadził swój profil. Nie da się wszystkiego załatwić reklamami – mówi Trzeciak.
I choć Bronisław Komorowski ożywił się po przegranej w pierwszej turze wyborów, na sukces było już za późno. - Gdyby nie tak aktywna i dobra ostatnia część kampanii, to Komorowski przegrałby znacznie bardziej - dodaje Hejnowski. - Kampania Komorowskiego trwała dwa tygodnie, a Dudy od pierwszego dnia - podsumowuje Hejnowski.

Okładka "Polityki" tuż przed drugą turą wyborów

(DR, 26.05.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.