Dział: PRASA

Dodano: Styczeń 22, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Malemen" zamieścił wywiad z odpowiedziami przepisanymi z bloga - wraz z błędami

Array

Dwumiesięcznik "Malemen" (Next Media) zamieścił w najnowszym numerze wywiad z historykiem ubioru i stylistą Robertem Kiełbem, który swoje odpowiedzi przepisał z bloga o modzie męskiej "Szarmant". - Zostaliśmy oszukani przez Roberta Kiełba – uważa Michał Kukawski, redaktor naczelny "Malemena".

Odpowiedzi w wywiadzie z Robertem Kiełbem "Zmierzch elegancji", który ukazał się w grudniowo-styczniowym numerze "Malemena", są kompilacją fragmentów dwóch tekstów Romana Zaczkiewicza, autora bloga "Szarmant", opublikowanych w 2011 roku. - Byłem zdumiony, czytając swoje własne teksty sprzed lat w wywiadzie z Robertem Kiełbem. To kradzież intelektualna. Oczekuję przeprosin od redakcji na łamach "Malemena", bo wywiad przeczytało wielu czytelników – mówi Zaczkiewicz.
Na swoim blogu Zaczkiewicz pisał w 2011 roku: "Edward VII podczas wyścigów konnych w Ascot zrezygnował z tradycyjnego cylindra na rzecz melonika. Na następny dzień rzesze Anglików przyodziały meloniki, a cylindry nigdy do łask już nie wróciły i stopniowo zanikły. Jego syn, znany jako Prince of Wales, potem Edward VIII, a po abdykacji jako Duke of Windsor w lat 20. XX wieku stał się ikoną męskiej elegancji i gwiazdą kultury popularnej w … USA". Wypowiedź Kiełba w Malemenie: "Edward VII podczas wyścigów konnych w Ascot zrezygnował z tradycyjnego cylindra na rzecz melonika. Na następny dzień rzesze Anglików przyodziały meloniki, a cylindry nigdy do łask już nie wróciły, aż w końcu zupełnie zanikły. Jego syn, znany najpierw jako Prince of Wales, potem jako Edward VIII, a po abdykacji jako Duke of Windsor, w lat 20. XX wieku stał się ikoną męskiej elegancji i gwiazdą popkultury w… USA".
Na swoim blogu Zaczkiewicz zwraca uwagę, że "Malemen" skopiował nawet popełnione przez niego błędy – np. literówkę "w lat 20.". Dodaje, że wbrew temu co napisał, Edward VIII był synem Jerzego V, nie Edwarda VII.
Wczoraj magazyn "Malemen" przeprosił Zaczkiewicza na swoim profilu na Facebooku. W wyjaśnieniu redakcja napisała: "Wywiad ze stylistą i historykiem ubioru Robertem Kiełbem został przeprowadzony drogą mailową i odpowiedzi na pytania Kai Burakiewicz, które okazały się być plagiatem, zostały wysłane przez Roberta Kiełba jako jego własne. (...) Nie mieliśmy wiedzy ani świadomości, że wypowiedzi te są plagiatem. Współpraca z Panem Robertem została zakończona".
- Bijemy się w piersi. Czujemy się oszukani, choć z drugiej strony nie dopilnowaliśmy tego wywiadu. Przeprosiny panu Zaczkiewiczowi się należą. O tym jednak, czy ukażą się w drukowanym wydaniu "Malemena", będziemy rozmawiać z samym zainteresowanym – mówi Michał Kukawski, redaktor naczelny magazynu "Malemen".

(MW, 22.01.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.