Dlaczego zdjęcie Samuela Arandy wygrało World Press Photo
Fotografia przedstawiająca kobietę trzymającą w ramionach rannego krewnego powstała w meczecie, który podczas protestów przeciwko prezydentowi Jemenu służył demonstrantom za szpital polowy. Zdaniem jury w tym zdjęciu, jak w soczewce skupia się cała Arabska Wiosna.
Członkowie jury World Press Photo tak komentują zwycięską fotografię:
Koyo Kouoh - "To zdjęcie mówi o sytuacji w całym regionie - Jemenie, Egipcie, Tunezji, Libii i Syrii - podczas tak zwanej Arabskiej Wiosny. Ale przedstawia prywatną, intymną stronę wydarzeń - i rolę, jaką odegrały w nich kobiety".
Nina Berman - "W zachodnich mediach rzadko możemy zobaczyć noszące burki kobiety w tak prywatnych sytuacjach. W tym jednym momencie jak w soczewce skupia się cała Arabska Wiosna".
Aidan Sullivan - "Zwycięskie zdjęcie jest przejmującą ilustracją ceny, jaką ludzie płacą za rewolucję. Może nigdy się nie dowiemy, kim jest kobieta tuląca rannego mężczyznę, ale ta para jest żywym obrazem odwagi zwykłych ludzi, współtworzących istotny rozdział historii Bliskiego Wschodu".
Manoocher Deghati - "To zdjęcie przypomina, jak ważną rolę odegrały w tej rewolucji kobiety i pokazuje, że czułość może przetrwać nawet wśród przemocy".
Samuel Aranda zrobił nagrodzone zdjęcie w Sanaa 15 października 2011 roku dla ”The New York Times”. Tu znajdziesz więcej o fotoreporterze i nagrodzonym zdjęciu.
(10.02.2012)