Dział: TELEWIZJA

Dodano: Lipiec 31, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Nowy prezes TVP na początek dostał list od związkowców

(fot. Archiwum/Press)

W odpowiedzi na powitalny e-mail nowego prezesa Telewizji Polskiej Janusza Daszczyńskiego związek zawodowy Wizja zwrócił się do niego z pismem, w którym postuluje przywrócenie do pracy w TVP osób przeniesionych do firmy LeasingTeam w ramach outsourcingu.

"Zapewne przygotowując się do konkursu na stanowisko prezesa TVP, zapoznał się Pan dokładnie z programem tzw. outsourcingu, w ramach którego pański poprzednik, Juliusz Braun, przeniósł do agencji pośrednictwa pracy tymczasowej LeasingTeam aż 411 twórców telewizyjnych" - napisali związkowcy do Janusza Daszczyńskiego (przeniesiono głównie dziennikarzy, ale też montażystów, grafików i charakteryzatorów).
Z pracowników objętych outsourcingiem 1 lipca ub.r. pozostało obecnie w LT ponad 200 osób (ok. 190 przeszło na własną działalność gospodarczą), z których ok. 50 jest na wypowiedzeniach – większość wypowiedzeń upływa dzisiaj. Dziś także kończy się okres, w którym TVP gwarantowała osobom przeniesionym do LT niezmienione warunki pracy i płacy. Wizja uważa outsourcing za niezgodny z prawem i obecnie procesuje się z LT i TVP o jego unieważnienie.
„Wierząc, że zechce Pan Prezes działać z otwartą przyłbicą i w pełnym poszanowaniu prawa, ale także w poczuciu odpowiedzialności za istotę telewizji publicznej - napisali we wczorajszym liście związkowcy - zwracamy się do Pana Prezesa o pilne wyznaczenie spotkania”. Wizja chce podjąć negocjacje w sprawie zakończenia outsourcingu i postuluje przywróceniu do pracy w TVP pracowników, którzy są jeszcze w LT i tych, którzy zostali przez tę firmę zwolnieni. Związek zwrócił się też do prezesa Daszczyńskiego o rozważenie sytuacji osób, które „rozwiązały umowy o pracę, gdyż zostały przymuszone do założenia własnej tzw. działalności gospodarczej”. Zdaniem związkowców pracownicy zakładający firmy, by móc współpracować z TVP, „działali pod wpływem szantażu, co otwiera im drogę do występowania z roszczeniami zarówno przeciwko TVP, jak i LT”. „Sądzimy, że istnieje ogromne pole do negocjacji” - stwierdził zarząd Wizji.
Wycofanie się z umowy z LT i ponowne przyjęcie przeniesionych pracowników byłoby dla TVP bardzo kosztowne. Z biura prasowego telewizji nie otrzymaliśmy wczoraj odpowiedzi, czy prezes Daszczyński spotka się ze związkowcami i czy będzie skłonny rozważyć wycofanie się z outsourcingu. Podczas rozmów kwalifikacyjnych w konkursie na prezesa TVP Janusz Daszczyński nie poruszał tej kwestii. W tekście o nowym prezesie telewizji publicznej w bieżącym wydaniu miesięcznika "Press" Wiesław Walendziak powiedział, że gdy zasiadali razem w zarządzie TVP w latach 90., to właśnie Daszczyński "stabilizował sytuację i negocjował ze związkami zawodowymi".

(RUT, 31.07.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.