Wydanie: PRESS 12/2006

Interranking

To, co lubię w polskich portalach, to fora dyskusyjne pod artykułami. Pod informacją, że poseł Wojciech Wierzejski uzyskał mniej głosów w wyborach na prezydenta Warszawy niż przedstawiciel Gamoni, jest cała masa opinii. Nie trzeba zapisywać się do grup dyskusyjnych czy przeszukiwać sieci. Wystarczy jedno kliknięcie i można się przyłączyć do dyskusji. Oprócz polskich portali lubię serwisy informacyjne www.yahoo.com, a w szczególności te biznesowe, czyli http://finance.yahoo.com/. Serwis przechodzi obecnie zmianę i dostępna jest jego wersja beta (z rewelacyjnymi wykresami i innymi smaczkami, które docenią użytkownicy szukający informacji z rynków finansowych, np. zmieniające się notowania spółek na stronie z danymi o spółce). Uzupełnieniem tego serwisu jest dla mnie www.marketwatch.com. Obawiałem się, że przejęcie go przez Dow Jones nie wyjdzie MW na dobre, ale na szczęście przynajmniej nie wyszło na złe. Jak już jestem przy serwisach finansowych… O podatkach czytam głównie na rewelacyjnym forum na www.podatki.pl. Moim zdaniem to jedna z najlepszych witryn tego typu w Polsce. Na www.money.pl i www.bankier.pl wchodzę z jedynego powodu – muszę wiedzieć, co robi konkurencja w wortalach finansowych. Najbardziej fascynuje mnie w sieci to, co jest określane – mocno już wytartym terminem – Web 2.0. Do końca nikt nie wie, co to znaczy, ale są serwisy zaliczane do tego nurtu i bardzo przydatne. Od ponad roku mam konto płatne na www.flickr.com. Wszystkie zdjęcia dzieci z uroczystości rodzinnych, wakacji etc. tam umieszczam. Oglądać je mogą zaproszeni przeze mnie przyjaciele lub rodzina. Z Flickr.com korzystam nie tylko z powodu pogoni za nowinkami internetowymi, ale i z wrodzonego skąpstwa. Roczny abonament kosztuje jedynie 25 dol. Gdybym chciał wywołać wszystkie zdjęcia, które zrobiłem w ciągu roku, kwota byłaby kilkunastokrotnie wyższa. Podobnie robię z filmami, które wgrywam na www.youtube.com. To moje archiwum filmów. Lubię sieciowe aplikacje Google. Właśnie remontujemy z żoną dom. Wszystkie dokumenty wrzucamy na http://docs.google.com/. Jest tam edytor tekstowy, podobny do Worda, w którym możemy dokumenty poprawiać, uzupełniać etc. Inną stroną, z której lubię korzystać, jest http://groups.google.com./. Jeśli organizujemy wspólny wyjazd ze znajomymi na wakacje, zakładamy w minutę taką grupę dyskusyjną. Tylko my i przyjaciele możemy tam pisać i czytać. Z powodów nie tylko zawodowych wchodzę na http://labs.google.com, by zobaczyć, co nowego przygotowuje Google. Głupio mi pisać, że czytam blogi, bo teraz wszyscy nie tylko je czytają, ale prawie każdy je pisze. Do przeszukiwania blogosfery używam oczywiście www.technorati.com. Serwisów, które pojawiają się na fali Web 2.0, jest dużo, ale zdarza się, że wchodzę obejrzeć rozwiązania, z serwisu jednak nie korzystam, bo np. nie kupuję nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Myślę o www.housingmaps.com. Mam nadzieję, że kiedyś w Polsce będą tak doskonałe serwisy o rynku nieruchomości. Najbardziej mnie ciekawi, co będzie z ciągle małym http://www.ning.com. Za moment każdy będzie mógł być wydawcą serwisu – a Ning dostarczy technologię, gotowe elementy, rozwiązania do sprzedaży powierzchni reklamowej etc. Jeśli ten projekt lub jemu podobne naprawdę się rozpędzi i złapie masę krytyczną, to może jeszcze bardzo odmienić sposób korzystania z Internetu i jego tworzenia. Korzystam z serwisów, w których użytkownicy tworzą treść, najchętniej z http://del.icio.us. W tym serwisie mam zapisane wszystkie adresy, które przechowywane są w folderze ulubione w przeglądarce. Jeśli chcę się czegoś dowiedzieć np. o toyocie avensis, wpisuję w wyszukiwarkę tagów, czyli słów kluczowych, „avensis” i dostaję zestaw stron, które na temat tego auta mają w swoich zbiorach inni użytkownicy. Staram się też, by sieć pomagała mi w codziennym życiu. Z entuzjazmem witam wszelkie inicjatywy, dzięki którym nie muszę chodzić do banku (www.multibank.pl), księgarni (www.merlin.pl, www.amazon.com). Ostatnio musiałem zarejestrować samochód. I wszedłem na https://pojazd.um.warszawa.pl/. Wypełniłem wszystkie dokumenty. Czy zadziałało? Już jestem umówiony na spotkanie w urzędzie i bez kolejki zarejestruję auto. Radosław Krawczyk, szef redakcji Onet.pl od 2001 roku do lipca 2006 roku. Obecnie dyrektor w dziale vortal development & maintenance dept.

...

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.