Wydanie: PRESS 02/2006

Interranking

Jeśli w domu mam włączony telewizor, na sto procent można przewidzieć, że pokazuje akurat albo kanał informacyjny, albo Eurosport. Wszystkie relacje na żywo tej stacji można również śledzić na ekranie komputera. Ze strony www.eurosport.com czerpię jednak znacznie więcej – znajduję tam wywiady z uczestnikami zawodów tuż po ich zakończeniu, sylwetki sportowców; mogłam też śledzić cykl przygotowań do zimowych igrzysk w Turynie. Do tego mnóstwo statystyk i zestawień. Jestem fanką narciarstwa alpejskiego – www.fis-ski.com i biatlonu – www.biathlonworld.com. To kompetentny przekaz, cieszący potężne audytorium (na zawodach Pucharu Świata w biatlonie zjawia się średnio ponad 20 tys. widzów). Wiele frajdy dostarczają mi też witryny samochodowe. Jedna z ciekawszych znajduje się pod adresem www.topgear.com. Firmują ją prezenterzy „Top Gear”, słynnego motoryzacyjnego show nadawanego w telewizji BBC, retransmitowanego z pewnym poślizgiem przez TVN Turbo. Znajduję tam najświeższe wiadomości i fachowe relacje z testów najnowszych modeli. Oczywiście, okraszone brytyjskim poczuciem humoru, często w stylu Monty Pythona, i typową dla Wyspiarzy zjadliwością. Nie brak i multimediów: sekwencji wideo i znakomitych zdjęć. Na uwagę zasługują zwłaszcza felietony prowadzących „Top Gear”. Odmienny charakter ma inny brytyjski serwis www.whatcar.com. To potężna baza danych konsumenckiego, motoryzacyjnego miesięcznika „What Car”, w której znajduję rzeczowe informacje o każdym sprzedawanym obecnie modelu pojazdu. Serwis publikuje też zestawienia aut, które dziś dostępne są już tylko na rynku wtórnym. Przy czym, co bardzo cenne, Brytyjczycy nie stosują taryfy ulgowej. To gwarancja, że żadna wada nie zostanie przemilczana. W okresie świątecznym doceniłam stronę bron.iweb.pl, przede wszystkim jako inspirację przed wyprawą po prezenty dla męskiej części mojej rodziny. To świetny portal strzelecki – raj dla miłośników broni pneumatycznej i na proch. Strona oferuje sporo informacji historycznych, technicznych, sportowych. Wiadomości o broni sprzed 1850 roku (i jej replikach), która – zgodnie z dostosowanymi do Unii polskimi przepisami – jest w legalnej sprzedaży. Ten sam świąteczny czas przypomniał mi też o znakomitych niemieckich i austriackich stronach poświęconych najwyższej klasy muzycznym instrumentom klawiszowym. Witryny www.bechstein.de czy www.bluethner.de to wizytówki producentów pianin i fortepianów z ponad 150-letnią tradycją. Informacje o firmach, ich historii, modelach instrumentów, serwisie i rozwiązaniach technicznych plus piękne zdjęcia. Gdybym miała jednak wskazać najlepszą stronę w tym segmencie, podałabym adres www.boesendorfer.com. To wizytówka austriackiej firmy obecnej na rynku i w salonach od 1828 roku, absolutny top topów. Informuje nie tylko o ofercie firmy (cóż to za oferta!), ale także o harmonogramie edycji płyt i koncertów muzyki klasycznej. Ceniący niestandardowe wzornictwo niech obejrzą instrumenty by Swarovski czy by Porsche. Wielbicielom pianin polecam polską stronę www.republika.pl/gniadex, na której znajdują się linki do ponad 20 światowych producentów nie tylko pianin, ale też np. klawesynów i szpinetów www.sassmann.de. Stroiciele mówią, że warto się tym stronom przyglądać, bo Polacy coraz chętniej sięgają po klasyczne, markowe instrumenty, które teraz na rynku wtórnym można dostać po naprawdę atrakcyjnej cenie. Kiedy powiedziałam, że będę przygotowywać zestaw stron w Internecie, które najczęściej odwiedzam, żartowaliśmy w redakcji, że na pierwszym miejscu powinnam wskazać stronę banku, który ma bogatą ofertę inwestycyjną. Oraz witrynę kameralnej sieci delikatesów www.bomi.pl, w których przez Internet co tydzień robię zakupy. Nie mogę też nie wspomnieć o witrynie, którą oglądam regularnie, przy tym z dużą przyjemnością i... zazdrością. To www.capital.fr, strona popularnego francuskiego miesięcznika ekonomicznego. Redaktor naczelny od czasu do czasu chwali się w edytorialu wynikami sprzedaży gazety. We wrześniu minionego roku było to ponad 500 tys. egzemplarzy. To liczba zbliżona do łącznej sprzedaży trzech największych w Polsce tygodników opinii. Zazdrość niech zostanie zatem wybaczona. Dorota Goliszewska jest redaktor naczelną miesięcznika „Manager Magazin”

Dorota Goliszewska

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.