Temat: film

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 20, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

George Lucas wsparł Boba Igera w walce o przywództwo w Disneyu

George Lucas zasłynął jako twórca "Gwiezdnych wojen", w 2012 roku sprzedał swoją firmę Lucasfilm koncernowi Disneya (fot. Wikimedia Commons)

George Lucas, twórca "Gwiezdnych wojen" i największy indywidualny akcjonariusz Disneya, wsparł obecnego dyrektora generalnego koncernu Boba Igera w walce o władzę z aspirującymi do miejsc w zarządzie inwestorem Nelsonem Peltzem i funduszem hedgingowym Blackwells Capital.

Lucas jest właścicielem 37,1 mln akcji Disneya, które przejął w ramach zakupu przez spółkę jego studia Lucasfilm za 4,05 mld dol. w 2012 roku.

Czytaj też: NBC w sieci amerykańskich kin AMC będzie transmitować igrzyska olimpijskie z Paryża

"Pozostaję znaczącym akcjonariuszem, ponieważ mam pełną wiarę i pewność, że Disney i Bob mają doświadczenie w tworzeniu długoterminowej wartości. Oddałem wszystkie swoje akcje na rzecz 12 dyrektorów Disneya i wzywam innych akcjonariuszy, aby zrobili to samo" – stwierdził Lucas w oświadczeniu.

Dzień wcześniej firma doradcza Glass Lewis także wezwała akcjonariuszy do ponownego wyboru wszystkich dyrektorów firmy.

Relacje Lucasa z dyrektorem generalnym Disneya sięgają czasów, gdy Iger kierował ABC Entertainment, kiedy to dał zielone światło serialowi telewizyjnemu "Kroniki młodego Indiany Jonesa". Dzięki tej znajomości Iger był później w stanie przekonać Lucasa do sprzedaży jego firmy.

"Tworzenie magii nie jest dla amatorów. Kiedy nieco ponad dziesięć lat temu sprzedałem Lucasfilm, byłem zachwycony możliwością zostania akcjonariuszem Disneya ze względu na mój wieloletni podziw dla jej kultowej marki i przywództwa Boba Igera" – napisał Lucas w oświadczeniu oznaczającym wsparcie. "Kiedy Bob wrócił do firmy w trudnym okresie, odczułem ulgę. Nikt nie zna Disneya lepiej" – dodał.

Czytaj też: "Oppenheimer" z siedmioma Oscarami. Prawie nasza "Strefa interesów" z dwoma. Cała lista

Iger wrócił do Disneya w listopadzie 2022 r., po krótkiej i burzliwej kadencji dyrektora generalnego Boba Chapka.

Disney i Iger zdobywają poparcie prominentnych osobistości, dobrze znanych inwestorom indywidualnym. Wnuki założycieli firmy, Roya i Walta Disneya, w zeszłym miesiącu publicznie poparły Igera i zarząd, nazywając inwestorów-aktywistów "wilkami w owczej skórze, czekającymi na rozerwanie firmy na strzępy".

Zarząd Trian Fund Peltza argumentował, że Disney powoli przystosowywał się do zmian w streamingu. Spartaczył planowanie sukcesji, tworząc "pustkę przywództwa" i stracił swoją twórczą iskrę. Blackwells nalega, aby firma lepiej wykorzystała technologię i rozważyła oddzielenie parków rozrywki od innych aktywów.

Czytaj też: Serwisy streamingowe tylko z dwoma Oscarami. Netflix i Amazon mają po jednym

(MAC, 20.03.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.