Wojciech Fusek z komentarzem w "Gazecie Wyborczej", lecz nie wraca do pracy w mediach
Wojciech Fusek pisze komentarze publikowane m.in. w "Gazecie Wyborczej", ale do pracy w mediach wracać nie zamierza (fot. Piotr Molęcki/East News, archiwum)
Obszerny komentarz Wojciecha Fuska, byłego zastępcy redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", został opublikowany na łamach dziennika. Nie oznacza to jednak powrotu dziennikarza do Agory, w której pracował przez 27 lat.
Tekst "Prawdę trzeba umieć sprzedać. Trudna sztuka walki z PiS-owskim kłamstwem" wydawca Wyborczej.pl umieścił w prestiżowej rubryce opinii.
Fusek: "Mojego powrotu nie ma i nigdy nie będzie"
W tekście autor ubolewa, że w szeregach opozycji brakuje strategów, speców od promocji, redaktorów, analityków, researcherów. Przez co walka z propagandą PiS jest nieskuteczna.
Czytaj też: Powrót Piotra Kraśki do prowadzenia "Faktów" TVN oceniony pozytywnie
– Opublikowałem ten tekst na swoim Facebooku – wyjaśnia "Presserwisowi" Wojciech Fusek. – Spodobał się Wojtkowi Maziarskiemu, który zadzwonił do mnie z pytaniem, czy może go opublikować w "Gazecie Wyborczej". Powiedziałem, że nie ma przeszkód. Naniosłem tylko kilka poprawek.
Wojciech Fusek podkreśla, że publikacja tekstu nie oznacza nawiązania współpracy z "Gazetą Wyborczą". – Mojego powrotu do Agory nie ma i nigdy nie będzie – mówi "Presserwisowi". – Teksty komentujące polską rzeczywistość umieszczam na swoim Facebooku. Niektóre mają dużą liczbę polubień. Bywa, że są udostępniane np. przez Andrzeja Saramonowicza, Tomasza Piątka czy Zbigniewa Hołdysa. To nadaje im duże zasięgi – wyjaśnia.
Komentarze marginesem działalności
Dziennikarz zaznacza, że pojedyncze, umieszczane na FB komentarze były w przeszłości publikowane w "Gazecie Wyborczej" czy "Resecie Obywatelskim". Stanowią jednak margines jego działalności. Były zastępca redaktora naczelnego "GW" koncentruje się na pisaniu książek o tematyce górskiej (wraz z Jerzym Porębskim napisał ostatnio "GOPR. Na każde wyzwanie") oraz działalności społecznej (jest związany ruchem Obywatele RP).
Czytaj też: Trwa zbiórka dla rodziny Piotra Winnickiego. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" zmarł nagle
W "Gazecie Wyborczej" pracował od 1991 roku. W kwietniu 1992 został kierownikiem działu sportowego. Dwa lata później szefem "Gazety Stołecznej". Od 1997 jego obowiązki poszerzyły się o koordynację działań redakcji lokalnych. We wrześniu 2005 objął stanowisko szefa segmentu nowych gazet, a w kwietniu 2006 dyrektora wydawniczego i wydawcy wydań lokalnych „GW”.
Od 2010 roku kierował projektem "Centrum Sport". W sierpniu 2013 dołączył do grona redaktorów naczelnych "Gazety Wyborczej". Odpowiadał m.in. za cyfryzację i reorganizację redakcji. Z Agory odszedł w 2016 roku w ramach zwolnień grupowych.
Czytaj też: Artyści zawodowi rozpoczną nowy rok bez obiecanych rządowych dopłat do ubezpieczeń
(JF, 29.12.2022)