Eksperci: dalsze kierowanie WOŚP przez Owsiaka wzmocni fundację
Jerzy Owsiak poinformował o swojej rezygnacji przed tygodniem (screen: Youtube.com/Onet News)
Jerzy Owsiak zapowiedział w sobotę, że nadal będzie szefem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zdaniem ekspertów ta decyzja dodatkowo wzmocni fundację.
Owsiak ogłosił rezygnację z funkcji prezesa WOŚP w ubiegły poniedziałek, krótko po informacji o śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który dzień wcześniej został ugodzony nożem podczas finału WOŚP. Owsiak tłumaczył, że powodem jego decyzji były sugestie, że to on i kierowana przez niego fundacja ponoszą odpowiedzialność za śmierć Adamowicza.
Mimo że zarząd WOŚP przyjął rezygnację Owsiaka, sympatycy Orkiestry, w tym wiele znanych osób, wyrażali swój sprzeciw. W mediach społecznościowych lawinowo przybywało apeli i głosów poparcia z hasztagiem #MuremZaOwsiakiem.
W sobotę, w dniu pogrzebu Pawła Adamowicza, Jerzy Owsiak opublikował na Facebooku nagranie, w którym poinformował, że będzie dalej prezesem WOŚP. Tłumaczył, że na zmianę decyzji wpływ miały osoby, które go wsparły. "Tak, chcę grać do końca świata i jeden dzień dłużej, bo ten świat znowu powstał, znowu się odrodził, takim powiewem optymizmu" - powiedział Owsiak. Film miał w ciągu doby ponad 8 mln wyświetleń i ponad ćwierć mln reakcji.
Zdaniem Jakuba Bierzyńskiego, socjologa i prezesa OMD, powrót Owsiaka na stanowisko prezesa jest bardzo dobry dla WOŚP, a jednocześnie jest to podwójnie niekomfortowa sytuacja dla krytyków Orkiestry. - Po pierwsze informacja o rezygnacji Jurka zmobilizowała jego zwolenników, gdy padł on ofiarą nagonki medialnej i krytyków. Po drugie powrót na stanowisko prezesa jest oznaką przezwyciężenia słabości. Jurek pokazał prawdziwe emocje, że jest podatny na krytykę, a jednocześnie, że słucha swoich zwolenników - ocenia Bierzyński.
Według Wiesława Gałązki, publicysty i konsultanta politycznego, Owsiak pokazał ludzkie odczucia. - Pod względem wizerunku Orkiestra nie powinna stracić, a wręcz przeciwnie. Ludzie tym bardziej mogą teraz wspierać Jurka w działaniach. Istnieje natomiast ryzyko, że ze względu na wydarzenia w Gdańsku w przyszłym roku część rodziców może obawiać się puścić dzieci, aby zbierały pieniądze na WOŚP - komentuje Gałązka.
(IKO, 21.01.2019)