SAR: Zakładamy udział w konsultacjach zmian w reklamowaniu paramedykamentów

„Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety” (fot. pixabay.com)

20 mln zł kary za wprowadzającą w błąd reklamę suplementów leków zakłada projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Wprowadza też inne obostrzenia przy reklamowaniu takich środków. Zdaniem SAR część zapisów jest zbyt lakoniczna i niezrozumiała.

Projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia opracował Główny Inspektorat Sanitarny. Przewiduje on m.in., że przekaz reklamowy dotyczący suplementów diety powinien rzetelnie informować o przeznaczeniu danego produktu; reklamy suplementów nie mogą przypisywać im właściwości leczniczych; na opakowaniach i w reklamach audiowizualnych projekt wprowadza konieczność umieszczenia oznaczeń pozwalających na odróżnienie suplementu od leku. Ponadto projekt podnosi wiek grupy chronionej z 12. na 16. rok życia. Nowelizacja zakłada też, że niezastosowanie się do przepisów może skutkować nałożeniem kary do 20 mln zł na podmiot emitujący reklamę sprzeczną z prawem.
O nowelizacji poinformował portal mgr.farm. W wypowiedzi dla „Dziennika Gazety Prawnej” redaktor naczelny tego portalu i członek Naczelnej Rady Aptekarskiej stwierdził: „Możliwy wymiar kary będzie skutecznym środkiem profilaktycznym”. A Anna Mossakowska-Ziemniak, dyrektor generalna Polskiej Federacji Producentów i Dystrybutorów Suplementów, powiedziała „DGP”: „Szczerze kibicujemy ustawodawcy we wprowadzaniu zmian, które pozwolą wyeliminować z rynku nierzetelne reklamy”.
Producenci suplementów leków zapewniają znaczną część wpływów reklamowych mediów. Według Kantar Media w pierwszej połowie br. na reklamę farmaceutyków i parafarmaceutyków w mediach wydali blisko 2,5 mld zł - o ponad 98 mln zł więcej niż w tym samym okresie ub.r. (dane cennikowe). Największymi reklamodawcami były: Aflofarm Farmacja Polska, USP Zdrowie oraz Natur Produkt Zdrovit. Dlatego wszelkie ograniczenia reklam parafarmaceutyków dotkną nie tylko producentów, ale też agencje reklamowe (odpowiadające za kreacje) i media (jeśli zostanie podniesiony wiek grupy chronionej i wprowadzona kara finansowa).
Paweł Tyszkiewicz, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Agencji Reklamowych (SAR), twierdzi, że projekt nie wpłynie na rzeczywistą podaż kampanii reklamowych suplementów diety. - Jednak zapisy w projekcie, choćby te dotyczące kary, są zbyt lakoniczne. Zakładamy wzięcie udziału w konsultacjach nad projektem w obszarach, które są niezrozumiałe – mówi Tyszkiewicz. - Natomiast nie będziemy protestować w sprawie nowych założeń reklamowych, bo uważamy je za uzasadnione - dodaje.
Zdaniem Barbary Jednacz, dyrektor segmentu zdrowie i parenting w Grupie ZPR Media, nowelizacja pociągnie za sobą konieczność dodatkowych działań: - Wraz z działem prawnym przyglądamy się projektowanym zmianom. Już dzisiaj widzimy, że nowelizacja ustawy może wpłynąć na ilość reklam suplementów zamieszczonych na łamach magazynu „Zdrowie”, bo każda reklama dotycząca środków farmaceutycznych będzie wymagała wnikliwej analizy działu prawnego i dodatkowej weryfikacji. Czekamy na ostateczny kształt regulacji – powiedziała w rozmowie z „Presserwisem” Barbara Jednacz.
Projekt zmian ze spokojem przyjęła również grupa Eurozet. - Z biznesowego punktu widzenia ewentualne zmiany nie wpłyną w sposób zasadniczy na emisję spotów reklamowych dotyczących suplementów. Niemniej rozumiemy potrzebę uregulowania form promocji tego segmentu rynku - mówi Małgorzata Kozieł, rzeczniczka prasowa Eurozetu.
Przedstawiciele innych wydawców odmówili komentarza, tak samo jak przedstawiciele biura reklamy RMF FM – tłumacząc, że nie znają szczegółów nowelizacji. A np. Aflofarm jest jednym z największych klientów stacji radiowych. Z kolei Maciej Bartosik, PR Manager z Aflofarmu, na nasze pytanie odpowiedział tylko: „Ponieważ mamy do czynienia dopiero ze wstępnym projektem nowelizacji, nie chcemy zajmować stanowiska w tej sprawie”.

(AM, 16.09.2017)