Dział: PUBLIC RELATIONS

Dodano: Maj 16, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Zamieszanie wokół "złotego mercedesa" z korzyścią dla tej marki

Tylko przez dwa dni na temat "złotego mercedesa" w Internecie pojawiło się ponad 7 tys. wzmianek. Zdaniem specjalistów ds. PR zamieszanie wokół marki tylko jej pomaga i wywołuje wrażenie, że jest przedmiotem pożądania.

Zaczęło się od wypowiedzi Dawida Jackiewicza, ministra skarbu państwa, który prezentując w Sejmie przygotowany przez PiS bilans rządów koalicji PO-PSL, wymienił wydatki spółek Skarbu Państwa, które świadczyć miały o niegospodarności. Dobitnym przykładem miał być "złoty mercedes", którego miał sobie zażyczyć jeden z prezesów. Dziennikarze ustalili, że chodziło o Wojciecha Szpila, ówczesnego prezesa Totalizatora Sportowego (odwołany z tej funkcji w marcu br.). Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu", opublikował na Twitterze zdjęcie auta, które, jak się okazało, nie jest złote. 

 

Tematem interesowali się też internauci. Według analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM), przygotowanej dla "Presserwisu", tylko od 11 do 13 maja w Internecie, w tym w mediach społecznościowych, ukazało się 7088 wzmianek o "złotym mercedesie".

Ewa Łabno-Falęcka, head of external affairs Mercedes-Benz Polska, na pytanie o korzyści lub straty, jakie marka poniosła podczas politycznych dyskusji, odsyła do profilu marki Mercedes na Facebooku. Zamieszczono tam zdjęcia złotych aut z komentarzem: "Kumulacja złotych Mercedesów". 

Ryszard Solski, prezes agencji Solski Burson-Marsteller, pozytywnie ocenia reakcję marki na Facebooku. - Podeszli do sprawy z przymrużeniem oka, w sposób żartobliwy i sympatyczny – zauważa Solski.

– Zainteresowanie mediów na pewno nie zaszkodzi Mercedesowi, bo nie w niego atak był wymierzony. Wpis Mercedesa na Facebooku jest neutralny politycznie, czyli ludzie o odmiennych poglądach politycznych nie mogą się czuć nim sprowokowani – uważa Magdalena Górak, właścicielka agencji Profeina. Jej zdaniem stawianie marki w takim kontekście, jak zrobił to minister skarbu, może wzmacniać jej wizerunek jako luksusowej. – Ta sytuacja pokazuje Mercedesa jako obiekt pożądania - podsumowuje Magdalena Górak.

(DR, 16.05.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.