TVP szykuje drastyczne cięcia w programach informacyjnych

(Fot. Marcin Obara)

Telewizja Polska zamierza w przyszłym roku zlikwidować wszystkie wydania "Wiadomości" i "Panoramy" oprócz głównych. Będą też cięcia budżetowe. Pracę straci kilkadziesiąt osób.

Z nieoficjalnych informacji "Presserwisu" wynika, że od stycznia przestaną się ukazywać wydania "Wiadomości" o 12 i 15 oraz serwisy o 6, 6.30, 7, 7.30 i 8. Nie będzie też "Panoramy" w porannym paśmie "Pytanie na śniadanie" ani o 16. Cięcia wynikają z planu oszczędnościowego TVP na przyszły rok. Chociaż w połowie października br. budżety programów informacyjnych Jedynki i Dwójki zmniejszono o 20 proc., w przyszłym roku czekają je kolejne poważne cięcia (w przypadku "Wiadomości" będzie to 30 proc.). O 15 mln zł zmniejszy się w 2012 roku także roczny budżet Agencji Produkcji Audycji Informacyjnych (techniczne zaplecze newsów TVP), przekraczający obecnie 100 mln zł (w skali roku).
W przypadku "Wiadomości" likwidacja większości wydań oznacza, że dla 30-40 osób z 70-osobowego zespołu zabraknie pracy. – Na potrzeby bocznych "Wiadomości" pracuje w sumie więcej osób niż dla wydania o 19.30 – mówi nam osoba z redakcji. W przyszłym roku niepotrzebna będzie już część prezenterów, reporterów, wydawców, producentów, montażystów, realizatorów. Karol Małcużyński, który od soboty (w miejsce Małgorzaty Wyszyńskiej) kieruje redakcją "Wiadomości", nie chce komentować naszych informacji. – Zwolnienie Iwony Schymalli z funkcji dyrektora Jedynki było przygrywką do tych cięć. Ona by o nas walczyła – uważa nasz rozmówca. Nowy dyrektor TVP 1 Andrzej Godlewski na spotkaniu z zespołem programu zapowiedział, że do planu oszczędnościowego trzeba się dostosować, bo jak nie, "to przyjdą inni i to zrobią".
– Kiedyś PiS wybił nam zęby, zwalniając Piotra Jaźwińskiego (wieloletni wydawca "Wiadomości", którego w październiku 2009 roku zwolnił ówczesny szef programu Jacek Karnowski – przyp. red.). Teraz PO zrobiła to samo, zwalniając Wyszyńską (złożyła rezygnację po nagłej zmianie dyrektora Jedynki – przyp. red.). Miała być nowa jakość, a jest stary syf – komentuje inny dziennikarz "Wiadomości".

RUT