Dział: PRASA

Dodano: Czerwiec 09, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Dane dziennikarzy i ich zeznania w sprawie afery taśmowej wyciekły wraz z innymi materiałami z prokuratury

Zbigniew Stonoga wrzucił na swój profil ponad 2 tys. fotokopii materiałów z prokuratorskiego śledztwa

Na Facebook trafiło ponad 2 tys. stron akt z postępowania Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w sprawie afery taśmowej, która rozpoczęła się po publikacjach "Wprost". Wśród upublicznionych dokumentów są dane osobowe dziennikarzy piszących o sprawie, notatki z kontaktów prezesa AWR "Wprost" z funkcjonariuszem ABW, czy zeznania prezesa Totalizatora Sportowego SA Wojciecha Szpila, który twierdzi, że był szantażowany przez wydawcę tygodnika.

Fotokopie akt sprawy (13 tomów z 20) zamieścił na swoim profilu Zbigniew Stonoga. "Czuję się szczęśliwy, że mogłem pomóc mojemu narodowi. To, co zrobiłem, nie jest przestępstwem" - powiedział na antenie TVP Info.
Do akt, które upublicznił, dostęp mieli podejrzani i pokrzywdzeni w tzw. aferze taśmowej.
W materiałach są szczegółowe dane osobowe podejrzanych. Są też dane i zeznania osób, które były przesłuchiwane w charakterze świadków. Jest m.in. pełna notatka służbowa funkcjonariusza ABW, z którym kontaktował się Michał M. Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media SA i należącej do niej AWR "Wprost". Zdaniem funkcjonariusza spotkanie zainicjowane przez Lisieckiego miało w celu pokazanie "dobrej woli spółki i wydawnictwa", ale mogło też być próbą wysondowania jaką wiedzą już dysponują śledczy.
Dokumenty potwierdzają, że prezes przesyłał ABW, numery tygodnika "Wprost" w formie elektronicznej wraz z zsyłaniem ich do druku. O sprawie tej byłu jednak wiadomo już w marcu i oburzyła ona dziennikarzy śledczych.
W udostępnionych materiałach znalazły się też zeznania Wojciecha Szpila, prezesa Totalizatora Sportowego SA, który poinformował ABW o tym, że był szantażowany przez Michała M. Lisieckiego. 31 grudnia 2012 roku miał on dostać od niego propozycję sponsorowania dwóch imprez organizowanych przez PMPG (Nagród Kisiela i Złotych Kaczek) za 2 mln zł. Zdaniem TS usługa była warta 300 tys. zł. Szpil zeznał, że po odmowie "Wprost" stawiał go w negatywnym świetle. Sprawę tę już wcześniej opisała "Gazeta Finansowa", a PMPG wystąpiło przeciwko niej do sądu.
W prokuratorskich aktach pełno jest materiałów o etyce dziennikarskiej. Dołączono do nich m.in. Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasowych, Kartę Etyczną Mediów. Jest też opinia redaktora naczelnego "Press" Andrzeja Skworza publikowana na Press.pl: "Zostawcie w spokoju dziennikarzy", dotycząca najścia ABW na redakcję "Wprost".

"Tego typu wycieki będą coraz częstsze" - komentuje Piotr Stasiak, digital media manager Grupy Onet-RASP

(09.06.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.