Dział: PRASA

Dodano: Październik 27, 2014

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Krzysztof Skowroński nadal prezesem SDP, opcja prawicowa umocniła się

Krzysztof Skowroński (fot. Archiwum/Press)

Krzysztof Skowroński został w sobotę ponownie wybrany na prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Dotychczasowe władze w wyborach nowego zarządu odniosły miażdżące zwycięstwo nad opozycją.

Przed zjazdem Janina Jankowska, dziennikarka radiowa, przysłała delegatom list wzywający do porozumienia między władzami SDP a opozycją. "Koledzy, bez hipokryzji. Nikt na tej sali nie jest neutralny i apolityczny. Nie był takim ustępujący zarząd i nie są nimi autorzy projektu uchwały dążącej do zachowania »apolitycznego SDP«" - napisała. I proponowała: "Znajdźmy formułę współistnienia. Nie traktujmy tego zjazdu jak pola bitwy o przejęcie całej władzy w SDP. Stwórzmy koalicję na równych prawach. Ustalmy zasady, dzięki którym dziennikarze o skrajnie różnych poglądach będą potrafili porozumiewać się między sobą w sprawach ważnych dla wykonywania zawodu".
Jak pokazał przebieg zjazdu, delegaci rad Jankowskiej nie posłuchali. Krzysztof Skowroński, dotychczasowy prezes SDP, zdobył w sobotnich wyborach 109 głosów, a jego jedyny kontrkandydat Krzysztof Bobiński (wiceprezes Oddziału Warszawskiego SDP) – 24 głosy. Do nowego zarządu weszli niemal wszyscy członkowie poprzednich władz: Piotr Legutko, Agnieszka Romaszewska-Guzy (dotychczas wiceprezesi), Jadwiga Chmielowska, Stefan Truszczyński oraz Teresa Bochwic, Jolanta Hajdasz, Józef Matusz, Zbigniew Rytel, Marcin Wolski, Andrzej Stawiarski. Nowymi osobami w zarządzie są Wojciech Reszczyński, który zajął miejsce Waldemara Wiśniewskiego z TVP Łódź, i Tadeusz Woźniak.
Głosami 86 proc. delegatów Walny Zjazd SDP udzielił absolutorium poprzednim władzom. Delegatów nie przekonała krytyczna ocena pracy zarządu dokonana przez opozycję. Krzysztof Bobiński zarzucił zarządowi SDP prowadzenie rozrzutnej polityki finansowej. Chciał np. wiedzieć, jakiej wysokości honoraria otrzymywali członkowie zarządu za teksty publikowane w mediach należących do SDP. Nie otrzymał odpowiedzi. Bobiński stwierdził, że SDP nie działa jak reprezentatywna dla środowiska organizacja dziennikarska, a tylko realizuje interesy swoich członków związanych z prawicą. - Spodziewałem się porażki. Wielu członków SDP z prowincji sprzyja Krzysztofowi Skowrońskiemu. Nie bez znaczenia był też fakt, że kilka tygodni temu zjazd Oddziału Warszawskiego SDP wybrał na walny zjazd popierających go kandydatów – przyznaje Bobiński.
- Aktywność ostatniego zarządu SDP była znacznie większa niż poprzedniego, gdy jego prezesem była Krystyna Mokrosińska. Uruchomiliśmy wiele projektów zagranicznych, w tym pomoc dla dziennikarzy z Ukrainy. Udało nam się też kupić na własność dzierżawioną dotychczas ziemię w podwarszawskiej Wildze. To spowodowało reelekcję zarządu – uważa Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Bartosz Ławski, sekretarz OW SDP, który bez powodzenia kandydował do zarządu SDP, ocenia jednak, że Stowarzyszenie jest wyobcowane ze środowiska. - Obecnie SDP służy tylko grupie prawicowych dziennikarzy. W najbliższym czasie będziemy zastanawiać się, czy Oddział Warszawski SDP, który posiada własną osobowość prawną, nie powinien się stać niezależną organizacją – zapowiada Ławski.
Zawiedziona przebiegiem zjazdu jest Janina Jankowska, m.in. ponownym wyborem starych władz SDP. - To niedobrze, że skład zarządu się nie zmienił. Ale zarówno dotychczasowe władze SDP, jak zwolennicy odpolitycznienia tej organizacji są siebie warci. Nie potrafią z sobą rozmawiać. Jednak na nowe otwarcie w tej kadencji ciągle trzeba mieć nadzieję - komentuje Jankowska.

(MW, 27.10.2014)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.