Facebook powalczy z Periscope o transmisje na żywo (opinie)

(fot. materiały prasowe)

Facebook udostępni usługę transmisji wideo na całym świecie. Zdaniem ekspertów może to poważnie zagrozić aplikacji Twittera - Periscope.

Do tej pory Facebook oferował streaming wideo jako usługę Mentions, dostępną dla zweryfikowanych stron i profili znanych osób (w Polsce jako jeden z pierwszych korzystał z niej prezydent Andrzej Duda, wykorzystuje ją też prowadzący „Dzień Dobry TVN” Jarosław Kuźniar). W ubiegłym tygodniu usługa transmisji na żywo została udostępniona wszystkim użytkownikom w Stanach Zjednoczonych, którzy korzystają z urządzeń z systemem iOS. Biuro prasowe Facebooka zapewnia, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie udostępniona na całym świecie. Trwają też prace nad wprowadzeniem transmisji wideo na urządzenia z systemem Android.
W trakcie transmisji wyświetlana jest liczba widzów, informacja o oglądających, a także pojawiające się w czasie rzeczywistym komentarze. Po zakończeniu transmisji zostanie ona zachowana na osi czasu tak jak normalny plik wideo, który można skasować. Transmisje na żywo znajomych oraz obserwowanych osób publicznych będą się pojawiać bezpośrednio w strumieniu aktualności. 
- Twórcy kontentu dostaną w Polsce nowe narzędzie, które już na starcie będzie lepsze niż Periscope – uważa Jacek Gratkiewicz, dziennikarz Radia Zet, który streamuje swoje przeglądy prasy. - Facebooka ma prawie każdy i każda z tych osób będzie potencjalnym odbiorcą Live Video. Wiele osób dzięki nowej funkcji w ogóle odkryje coś takiego jak wideo na żywo i nie będzie musiało instalować żadnych nowych aplikacji. Dane mówią same za siebie: Kuźniara na Facebooku ogląda kilkadziesiąt tysięcy osób, na Periscope kilkaset – dodaje Gratkiewicz.
Podobnego zdania jest Arkadiusz Gontek, social media specialist w Grupie Onet.pl. - Przypuszczam, że na polskim rynku zwycięzcą zostanie narzędzie Facebooka. Oczywiście dopiero w momencie, gdy zostanie udostępnione wszystkim użytkownikom - tłumaczy Gontek. Grupa Onet-RASP wykorzystywała do tej pory Periscope relacjonując wydarzenia społeczno-polityczne, m.in. demonstracje KOD. - Po pierwsze zauważyliśmy, że jakość transmisji prowadzonej poprzez Mentions jest lepsza od usługi oferowanej na Periscope, co jest oczywiście bardzo istotne, głównie dla wydawców. Po drugie, przeważy efekt skali. Twitter na polskim rynku nie jest tak popularny jak Facebook. Po trzecie, musimy pamiętać, że Facebook mocno stawia na format wideo i z pewnością będzie mocno promował Mentions wśród zwykłych użytkowników. A po czwarte, w momencie kiedy Facebook zacznie monetyzować format wideo, to zwykły użytkownik nie będzie się zastanawiać, którą usługę wybrać – wylicza Gontek.

(JM, 01.02.2016)