Polskie Radio kończy 2025 rok na plusie i z wyższymi przychodami z reklam
– Jestem pewien, że rok 2026 będzie należał do Polskiego Radia. Formalnie na pewno tak będzie, gdyż Sejm już ogłosił, że rok 2026 będzie rokiem Polskiego Radia – uważa Paweł Majcher, który kieruje spółką od końca 2023 roku (fot. Albert Zawada/PAP)
Polskie Radio kończy 2025 rok na plusie, wypracowawszy kilka milionów złotych zysku netto. Wpływy spółki z reklam będą o jedną czwartą wyższe niż rok wcześniej.
– Rok 2025 był dla nas zdecydowanie lepszy niż rok 2024 – mówi Paweł Majcher, redaktor naczelny i likwidator Polskiego Radia. Kieruje on spółką od końca 2023 roku.
"Księgowa pytała, czy może zapłacić 9,40 zł"
– W 2024 roku mieliśmy kłopoty z płynnością finansową. Pamiętam, jak dzień przed wypłatą nie mieliśmy pieniędzy dla pracowników. To był koszmarny okres pod względem finansów. Dostałem kiedyś SMS-a od głównej księgowej, w którym pytała, czy może zapłacić za InPost 9,40 zł, bo nie możemy wysyłać płyt – opowiada Majcher.
– W 2024 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przez większą część roku nie przekazywała nam pieniędzy z abonamentu. Wypłaty odblokowała dopiero jesienią i w 2025 roku otrzymywaliśmy już normalnie środki abonamentowe, co wpłynęło na poprawę sytuacji spółki. Wydaliśmy pieniądze na marketing, czego nie zrobiliśmy w 2024 roku. Przygotowaliśmy akcję reklamową radiowej Trójki i kampanię z okazji 100-lecia Polskiego Radia – dodaje.
W 2025 roku Polskie Radio otrzymało 208 mln zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z kolei tegoroczne wpływy z abonamentu dla spółki to 148 mln zł.
Polskie Radio rok do roku notuje wzrost przychodów reklamowych. – Zaplanowaliśmy w budżecie agencji reklamy 28 mln zł przychodów na 2025 rok, a kończymy rok z blisko 30 mln zł. Grudzień był tak dobry, że musieliśmy odmawiać klientom z powodu pełnego wypełnienia bloków reklamowych – opowiada szef spółki. Dla porównania, w 2024 roku Polskie Radio zebrało z reklam 24 mln zł. – Na 2026 rok założyliśmy 32 mln zł wpływów z reklam – ujawnia.
Koszty działalności Polskiego Radia
Paweł Majcher, pytany o reklamy spółek Skarbu Państwa, odpowiada: – Spółki Skarbu Państwa wydają oczywiście więcej niż w 2024 roku, ale to nie jest tyle, ile radio dostawało od nich w 2023 roku.
Czytaj też: Onet najczęściej cytowanym medium w listopadzie. Wyprzedził "Rzeczpospolitą" i WP
Przypomnijmy, że w 2023 roku – czyli za prezesury Agnieszki Kamińskiej – dwie trzecie przychodów reklamowych publicznego radia pochodziło właśnie ze spółek Skarbu Państwa, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ministerstw.
W nadchodzącym roku Polskie Radio spodziewa się wyższych wpływów z reklamy internetowej. – Liczymy, że pojawi się więcej pieniędzy z reklamy internetowej, bo te na razie są niewielkie. Wprowadzamy nową siatkę reklamową i nowego playera – zapowiada szef spółki.
Jak informuje Paweł Majcher, koszty działalności Polskiego Radia w 2025 roku będą na porównywalnym poziomie co w 2024 roku. – Zmniejszamy zatrudnienie, ale dziennikarzy zatrudniamy, zwłaszcza takich, którzy pracowali dotąd na umowach o dzieło. Ograniczamy liczbę stanowisk dyrektorskich. Jest ich o 20 proc. mniej niż wcześniej – mówi.
Jeszcze w 2024 roku Polskie Radio zanotowało 15,4 mln zł straty. – W 2025 roku będziemy mieć kilka milionów złotych zysku, choć jeszcze za wcześnie na podanie dokładnego wyniku finansowego – zapowiada Majcher.
Wynik Trójki niezadowalający
W okresie od września do listopada 2025 roku Program I Polskiego Radia miał 4,9 proc. udziału w czasie słuchania (wzrost z 4,4 proc. w okresie wrzesień–listopad 2024 roku), a Program III – 2,3 proc. (wzrost z 2,1 proc.). Dla porównania, w tych samych miesiącach 2023 roku, czyli jeszcze przed zmianą władzy w mediach publicznych, Jedynka notowała 5 proc. udziału, a Trójka – 1,8 proc.
Czytaj też: Spotkanie Trumpa z Zełenskim najwięcej widzów śledziło na antenie TVN 24
Paweł Majcher nie ma wątpliwości, że obecny wynik Trójki nie jest zadowalający. – Szefostwo anteny wie, że musi zwiększyć czas słuchania, który dziś jest niższy niż na przykład Jedynki. Po wydłużeniu go o pół godziny, zdobędziemy 3 procent słuchalności, przy obecnym zasięgu. Nie mam wątpliwości, że w 2026 roku przekroczymy ten poziom – mówi Majcher i przypomina: – Radia nie da się odbudować w ciągu kilku miesięcy. Najpierw trzeba odzyskać zaufanie słuchaczy. Trójka nadaje dziś dobry program, który z jednej strony jest nawiązaniem do starej Trójki, ale pokazuje też kompletnie nową jakość. Pamiętajmy, że od Trójki odeszli najbardziej lojalni słuchacze, którzy przeszli do nowych anten, czyli do Radia 357 i Radia Nowy Świat.
Programem III od połowy stycznia 2024 roku kieruje Agnieszka Szydłowska, która wróciła do Trójki, podobnie jak m.in. Michał Nogaś (został jej zastępcą), Katarzyna Borowiecka, Agnieszka Obszańska, Piotr Kaczkowski i Piotr Metz. Nowym szefem redakcji muzycznej został Jakub Jonczyk (poprzednio Radio 357). Do Trójki przeszli także m.in. Renata Grochal (z "Newsweek Polska"), Marcin Walter (z RMF FM) i Michał Matus (wcześniej RMF Classic).
– Wracając do Polskiego Radia, miałem świadomość, że z Trójką jest dużo pracy programowej, ale jest szansa na odbudowanie jej słuchalności. Z Jedynką jest zdecydowanie trudniej. Niejedni wybijali sobie na niej zęby – przyznaje Paweł Majcher.
"Musieliśmy zrezygnować z propagandystów"
W kwietniu 2025 roku minie 100 lat od rozpoczęcia regularnej emisji radiowej Jedynki. Spółka zleciła badania jakościowe dotyczące tej anteny. – Na podstawie ich wyników chcemy stworzyć kampanię reklamową dla Programu I. Radiowa Jedynka od 25 lat traci słuchaczy: z dwudziestu kilku procent jej słuchalność zmalała do pięciu. Wiemy, że jest problem z wizerunkiem Jedynki, anachronicznego radia, co jest niezgodne z prawdą, jak się go posłucha. Naszym celem jest odbrązowienie Jedynki i spowodowanie, żeby zaczęła zdobywać nowych słuchaczy – deklaruje.
Czytaj też: KRRiT domaga się od nadawców zaprzestania emisji świątecznej reklamy piwa Łomża
Paweł Majcher opowiada, że pod koniec 2023 roku zdecydowaną większość słuchaczy Programu I stanowili mężczyźni, słabiej wykształceni, z mniejszych miejscowości. – Mieliśmy obawy, że słuchacze odejdą od radiowej Jedynki, tak jak stało się to w wypadku Telewizji Polskiej. Na przełomie 2024 i 2025 roku słuchalność rzeczywiście nieznacznie spadła, ale zrobiliśmy wiele, żeby zacząć ją odbudowywać. I to się właśnie dzieje – przekonuje.
– Wiedzieliśmy, że wszelkie zmiany musimy wprowadzać ostrożnie. Słuchacz Jedynki ze swej natury jest konserwatywny. Zależało nam, żeby nie przestraszył się nowego radia. Oczywiście, że musieliśmy zrezygnować ze wszystkich propagandystów, którzy zajmowali się polityką – tłumaczy Paweł Majcher.
Dyrektorką radiowej Jedynki w lutym 2024 roku została Paulina Stolarek-Marat (w przeszłości szefowa informacji Radia Zet), a jednym z wicedyrektorów wieloletni reporter Radia Zet Jacek Czarnecki. Z Zetki przeszedł też dziennikarz muzyczny Marcin Wojciechowski. Rozmowy polityczne zaczęli prowadzić Agata Kondzinska z "Gazety Wyborczej", Karol Surówka i Grzegorz Osiecki z Money.pl.
Program I na początku lipca 2025 roku wprowadził nową oprawę skomponowaną przez LUC-a, na antenie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy pojawiły się audycje m.in. Karoliny Korwin Piotrowskiej, Anny Maruszeczko, Agaty Passent, Ludwiki Włodek, Leszka Jażdżewskiego i Remigiusza Grzeli. – Wiele elementów pozostało jednak niezmiennych. Dalej w "Sygnałach dnia" jest Daniel Wydrych, a w "Czterech porach roku" Roman Czejarek – podkreśla Majcher.
Polskie Radio postawiło mocniej na podcasty
Polskie Radio zaczęło rozwijać ofertę podcastów. W czerwcu 2024 roku ruszył podcast polityczny "Strefa wpływów", który tworzą dzisiaj Renata Grochal z Trójki, Jacek Czarnecki z Jedynki i Roch Kowalski z Polskiego Radia 24.
Czytaj też: "Kevin sam w domu" w Polsacie najchętniej oglądaną pozycją w święta
Mocniej na podcasty Polskie Radio postawiło w 2025 roku. Zaczęli je tworzyć m.in. Roman Czejarek, Daniel Wydrych, Aleksandra i Piotr Stanisławscy oraz Joanna Flis. Jesienią zadebiutowały też np. "Heweliusz" Romana Czejarka o katastrofie promu Jan Heweliusz w styczniu 1993 roku (otrzymał nominację do Grand Press w kategorii Reportaż i dokument audio) oraz cykl językoznawcy Tomasza Piekota (autor za odcinek "Przeklinanie – sport narodowy Polaków" otrzymał nominację do Grand Press w kategorii Dziennikarstwo specjalistyczne i nowe formy dziennikarstwa).
– Jak jeszcze w 2024 roku pracowaliśmy nad strategią podcastową, oglądałem rankingi na Spotify i Apple Podcast. Nie było tam żadnej naszej produkcji. Pomyślałem, że jak w TOP50 pojawi się jedna, dwie produkcje, uznam to za sukces – mówi Paweł Majcher.
– W listopadzie mieliśmy trzy produkcje w pierwszej piętnastce i sześć w pierwszej setce na Spotify. Spektakularny wynik osiągnął "Heweliusz" (autorem jest Roman Czejarek – przyp. red.), który zanotował ponad 3 mln odsłuchań i pokazał również w radiu, że w podcastach tkwi olbrzymi potencjał. Nie pamiętam, żeby inna nasza produkcja odbiła się takim echem – opowiada Majcher. – Nie wszystko się jednak udało. Planowaliśmy zmienić stronę internetową, wprowadzić nowy player i udostępnić nową aplikację. Powinniśmy być gotowi w styczniu. Zaczniemy też monetyzować nasze podcasty, obudowując je pre-rollami – dodaje.
"Internet nie jest alternatywą dla DAB+"
Polskie Radio nie zamierza dalej rozwijać nadawania w systemie DAB+. – Zamroziłem rozwój DAB+. Mamy duże pokrycie, ale nie jesteśmy zadowoleni z efektów. Zdecydowałem, że w najbliższym czasie nie będziemy zwiększać zasięgu, choć mamy taką możliwość. To są dodatkowe koszty – wyjaśnia Paweł Majcher.
Czytaj też: Zbigniew Parafianowicz odszedł z "Raportu międzynarodowego" w Onecie, bo przechodzi do WP
– Nie mam jednak wątpliwości, że internet nie jest alternatywą dla DAB+. Powinniśmy się zdecydować, czy chcemy, by radio w Polsce było na FM, czy w DAB+. Nadawanie w obu systemach jest drogie. Z naszej perspektywy tańsze byłoby nadawanie w DAB+, tylko za tym musieliby pójść słuchacze – przyznaje Majcher.
Polskie Radio na 2026 rok szykuje więcej aktywności pozaantenowych. – Koncerty z orkiestrą Polskiego Radia Dzieciom cieszą się dużym zainteresowaniem, wszystkie bilety wyprzedają się na kilka tygodni przed. Będziemy je kontynuować, podobnie jak odsłuchy płyt czy spektakle Teatru Polskiego Radia na żywo. Planujemy również nagrania z publicznością podcastu "Anatomia opery" w operach w całej Polsce – wylicza Majcher.
– Chcemy też w przyszłym roku wrócić do spektaklu muzycznego z okazji 100-lecia Polskiego Radia, który okazał się artystycznym sukcesem, i pokazać go szerszej publiczności. Szykujemy również niespodziankę na 90. urodziny Agnieszki Osieckiej. Jestem pewien, że rok 2026 będzie należał do Polskiego Radia. Formalnie na pewno tak będzie, gdyż Sejm już ogłosił, że rok 2026 będzie rokiem Polskiego Radia – kwituje szef spółki.
Czytaj też: Stanowski broni wywiadu z Kamratami. Przez dobę odtworzono go ponad 690 tys. razy
(KOZ, 30.12.2025)










