Szef TAI: przy zatrzymaniu Frasyniuka nie było ekipy TVP
Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski zaprzeczył, jakoby przy zatrzymaniu przez policję opozycjonisty z czasów PRL Władysława Frasyniuka była obecna ekipa TVP.
"Szanowni Państwo stanowczo dementuję sugestie Pani Magdaleny Dobrzańskiej-Frasyniuk oraz Pana Pawła Pudłowskiego, posła @Nowoczesna Ani kamera ani ekipa zdjęciowa TVP NIE TOWARZYSZYŁA zatrzymaniu Władysława Frasyniuka przez policję" - napisał Olechowski na Twitterze.
Sytuację w rozmowie z wrocławskim oddziałem "Gazety Wyborczej" opisała żona Frasyniuka. Zwróciła uwagę na kamerzystę, który zjawił się razem z policją. – Jako jedyny miał zasłoniętą twarz, więc zakładam, że zdjęcia z zatrzymania męża zobaczymy w dzisiejszych "Wiadomościach" – powiedziała Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk.
W środę rano Frasyniuk został zatrzymany przez policję w swoim domu we Wrocławiu. Został zawieziony do prokuratury w Oleśnicy, gdzie usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantów na służbie. Frasyniuk został przesłuchany w charakterze podejrzanego; przesłuchanie trwało 10 minut, po czym został zwolniony do domu. Sprawa ma związek z incydentem podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 roku.
(GDYJ, 14.02.2018)