Dział: PRASA

Dodano: Listopad 18, 2017

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Ks. Boniecki znów ma zakaz wypowiadania się w mediach

Ks. Adam Boniecki (fot. Adam Guz/Press)

Ks. Adam Boniecki, były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego", otrzymał zakaz swobodnego wypowiadania się w mediach. "Jest to decyzja krzywdząca Kościół jako całość, a nie zespół przekonań politycznych" - oświadczył "Tygodnik Powszechny".

"Ze względu na dobro duchowe wiernych i w poczuciu odpowiedzialności za wypowiadane słowa, które w określonych kontekstach tworzonych faktów medialnych wywoływały wśród licznych wiernych dezorientację, m.in. co do nauczania Kościoła odnośnie moralnej oceny samobójstwa (KKK 2280-2282) oraz wprowadziły poważne zamieszanie a nawet zgorszenie, nade wszystko spowodowane opublikowanym 15 listopada 2017 roku wpisem na profilu facebookowym Forum LGBT, jednoznacznie wskazującym na poparcie przez ks. Adama Bonieckiego MIC organizacji tzw. mniejszości seksualnych, których działalność stoi w całkowitej sprzeczności z nauczaniem moralnym Kościoła (por. KKK 2357-2359), w porozumieniu z ks. A. Bonieckim przełożony prowincji wycofał zainteresowanemu przywilej swobodnego wypowiadania się w mediach, pozostawiając jedynie możliwość współpracy z redakcją Tygodnika Powszechnego" - czytamy w komunikacie ks. Piotra Kieniewicza, sekretarza prowincji‎ Zgromadzenia Księży Marianów.

Prowincja podała, że "odpowiednie kroki odnośnie karności i dyscypliny mające na celu naprawę tej sytuacji zostały podjęte zgodnie z obowiązującym prawem, przedstawione zainteresowanemu i przez niego przyjęte".

Do komunikatu prowincji odniosła się redakcja ”Tygodnika Powszechnego”. Zdaniem ”TP” zarzut dotyczący wpisu na stronie kampanii LGBT jest nieprawdziwy. ”Ks. Adam żadnego wpisu ani innego aktu wsparcia nie dokonywał; stał się natomiast ofiarą manipulacji, co sam wkrótce wyjaśni w oświadczeniu na stronie zgromadzenia. Wykorzystano tu jego życzliwość i fakt, że jest przeciwnikiem dyskryminowania osób homoseksualnych, traktowania ich z pogardą oraz poniżania, co jest literalnie zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego” – czytamy w oświadczeniu ”TP”.

Jak napisała gazeta w oświadczeniu, drugi zarzut dotyczy kazania wygłoszonego podczas pogrzebu Piotra Szczęsnego, którego samospalenie wstrząsnęło opinią publiczną. ”Nasz redaktor senior miał wówczas «wywoływać wśród licznych wiernych dezorientację». Tymczasem ks. Adam na naszych łamach wyraźnie wyjaśnił swój i Kościoła stosunek do samobójstwa, cytując wprost Katechizm: «Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie. Bóg, w sobie wiadomy sposób, może dać im możliwość zbawiennego żalu. Kościół modli się za ludzi, którzy odebrali sobie życie»” – zwraca uwagę ”Tygodnik Powszechny”.

Stanowisko ”Tygodnika Powszechnego” wobec zakazu nałożonego na ks. Adama pozostaje dzisiaj takie samo, jak sześć lat temu. ”Podobnie jak wtedy uważamy, że jest to decyzja krzywdząca Kościół jako całość, a nie zespół przekonań politycznych. Decyzja Zgromadzenia jest jednak szczególnie niefortunna, gdyż podjęta w czasie, w którym bardziej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich lat, potrzebujemy w Polsce głosów takich jak ks. Adama: jednoczących, zbliżających nas do siebie, przypominających o wartości wspólnoty. Czy ci wszyscy, którzy masowo udzielają dzisiaj Ks. Adamowi wsparcia, mają być z niej wykluczeni?” – kończy swoje oświadczenie redakcja gazety.

(18.11.2017)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.