Dział: TELEWIZJA

Dodano: Listopad 28, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Domy mediowe negocjują z TVP, nie zwracając uwagi na plany polityków PiS

Array

Według zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości telewizja publiczna stoi u progu radykalnych zmian, ale domy mediowe negocjują z jej biurem reklamy, jakby nic się nie stało.

Po wygranych przez PiS wyborach przedstawiciele tej partii zdążyli już zaprezentować kilka scenariuszy zmian w mediach publicznych. Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zapowiedział przekształcenie Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w narodowe instytucje kultury. „Nie rezygnujemy do końca z reklam” – stwierdził Gliński w „Salonie politycznym Trójki”, co może oznaczać, że PiS myśli o ograniczeniu aktywności TVP na rynku reklamowym. Powiedział to w czasie, gdy trwają negocjacje nadawców telewizyjnych i domów mediowych na temat warunków współpracy w 2016 roku. Jaki wpływ na rozmowy z TVP ma perspektywa powstania mediów narodowych? – Żadnego – zdecydowanie odpowiada Piotr Bieńko, prezes domu mediowego Codemedia. – Sam siedem lat pracowałem w TVP i nie takie pomysły się pojawiały. Wszystkie one się kończą, gdy pomysłodawca przyjdzie do telewizji i podliczy jej budżet. Wtedy się okazuje, że bez reklam nie da rady – mówi Piotr Bieńko. – Poza tym jaki skutek miałoby skasowanie reklam w TVP? Te pieniądze trafiłyby do nadawców komercyjnych – wskazuje Bieńko.
Po staremu do biznesu z telewizją publiczną podchodzi też Lowe Media. – Po wstępnych rozmowach z biurem reklamy Telewizji Polskiej nie przewidujemy zmniejszenia się ich zasobów – mówi Maciej Niepsuj, buying director z tego domu mediowego. – Zmian w TVP, dopóki są deklaracjami, nie bierzemy pod uwagę w naszej pracy. A kiedy już do nich dojdzie, to przecież biuro reklamy nie przestanie funkcjonować tylko dlatego, że zmienił się zarząd telewizji – argumentuje Maciej Niepsuj z Lowe Media. - Nadal kontaktujemy się w biurze reklamy TVP z tymi samymi osobami – wtóruje mu Tadeusz Żórawski, prezes Universal McCann. Negocjacje przebiegają jak zwykle, niezależnie od przetasowań na scenie politycznej. – Oczywiście, słyszeliśmy zapowiedzi zmian w mediach publicznych. Skonsultowaliśmy je z naszym partnerem, biurem reklamy TVP, do którego wciąż mamy zaufanie. Telewizja na bieżąco przekazuje nam wszystkie niezbędne informacje na swój temat. Obie strony zachowują się profesjonalnie: nie rozmawiamy o polityce, tylko o reklamach – mówi Tadeusz Żórawski.
Telewizja Polska nie udzieliła "Presserwisowi" odpowiedzi w sprawie polityki handlowej na przyszły rok. Według serwisu MMP24 biuro reklamy TVP chce wprowadzić dodatkowy próg wydatków (klaster) z przypisanym stałym rabatem. Nowy klaster obejmie budżety od 5 mln zł do 5,99 mln zł. Indywidualne negocjacje rabatów będą więc dotyczyły wydatków na reklamę powyżej 6 mln zł rocznie (obecnie ten próg to 5 mln zł). Z tych informacji wynika, że zmiana polityki handlowej będzie miała jedynie charakter korekty.

(RUT, 28.11.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.