Telewizje szukają utalentowanych dzieci, żon dla pastorów i ekstremalnych przygód

Stoisko TVN na MIPTV 2015 (fot. M.Kautz)

Programy z udziałem dzieci, formaty feel-good i filmowane przeżycia uczestników ekstremalnych przygód, cieszyły się największym zainteresowaniem nadawców podczas tegorocznych targów telewizyjnych MIPTV  w Cannes. Wśród ok. 17 tys. uczestników imprezy byli też przedstawiciele polskich telewizji.

Polscy nadawcy kiedyś zaglądali do Cannes tylko w poszukiwaniu hitów do adaptacji. Dziś promują tam własne produkcje. W tym roku swoje stoiska miały w Cannes TVN i TVP. – Naszym absolutnym numerem jeden jest „Kobieta na krańcu świata”, autorski program Martyny Wojciechowskiej. Pokazywany jest we Francji, Hiszpanii, Szwecji, Łotwie, a nawet Hongkongu – mówi Aneta Zaręba, reprezentująca TVN na targach. Spośród seriali tej stacji zainteresowaniem zagranicznych telewizji najbardziej cieszy się  „Przepis na życie”. Znają go już widzowie z Rosji, Słowacji, Węgier, Gruzji, Chin i krajów Bliskiego Wschodu.
Polsat przysłał do Cannes pięć osób, których zadaniem było znalezienie ciekawych formatów dla TV4 i TV6.
Zdaniem Virginii Mouseler z agencji The Wit, która bada rynek formatów telewizyjnych, w najbliższych sezonach sprawdzać się będą: programy z udziałem dzieci, programy z pozytywnym przesłaniem (feel-good formats), oraz produkcje, które poddają uczestników ekstremalnym próbom w różnych zakątkach świata (tzw. survivale).
TVN od marca pokazuje „Małych gigantów”, a TVP przymierza się do „The Voice Kids”. We Francji rynek podbija „Prodigies” (debiut w grudniu 2014 w stacji ESG), w którym dzieci śpiewają arie operowe, tańczą balet i konkurują o miejsce w orkiestrze symfonicznej.
Do feel-good formats zalicza się np. holenderski program „Orchestra of the Nation” (producentem jest Tuvalu Media), w którym poszukiwani są muzycy do ogólnokrajowej orkiestry. W „Pray for love” (Zodiak Rights, Szwecja) trwają poszukiwania żon dla pastorów. W „Surviving marriage” (A&E Networks, USA) skonfliktowane pary małżeńskie są wysyłane w podróż bez powrotu, a w „Father’s Pride” (LineUp Industries, Holandia) na egzotyczną wycieczkę wysyła się ojca z synem – gejem.
Z kolei „The Raft”, to kosztowny reality show. Program ten dopiero zadebiutuje w USA - dwójka nieznanych sobie osób weźmie udział w zaaranżowanym zatonięciu łodzi (ma im towarzyszyć tylko jeden operator kamery).
Czarnym koniem jesiennych ramówek telewizyjnych może się okazać „Wild things” (Zodiak Rights, Anglia), którego bohaterowie przebrani za postaci z bajek muszą pokonać tor przeszkód w lesie.
Maciej Kautz (WTK)

(18.04.2015)