Związkowcy TVP oburzeni zatrudnieniem Hanny Lis
Związkowcy i pracownicy Telewizji Polskiej są oburzeni zatrudnianiem za wielkie pieniądze Hanny Lis, gdy telewizja jest w dramatycznej sytuacji finansowej - pisze "Rzeczpospolita".
Hanna Lis dołączy do grona gospodarzy "Panoramy" 7 maja. Ma prowadzić 10 głównych wydań programu w miesiącu. Według "Super Expressu" dostanie za to 30 tys. zł wynagrodzenia.
W piątek ma się odbyć spotkanie przewodniczących telewizyjnych związków zawodowych z zarządem TVP, na którym – jak ustaliła gazeta – padną pytania o to, dlaczego zdecydowano się na zatrudnienie Hanny Lis i czy podawana przez media kwota jest prawdziwa.
"Cały czas mówi nam się o trudnej sytuacji TVP, o konieczności oszczędzania, z placu Powstańców (tam mieszczą się redakcje programów informacyjnych – przyp. "Rz") zwolniono niedawno wszystkich dźwiękowców, obcina się pracownikom płace, a jednocześnie zatrudnia nie wiadomo dlaczego nową, drogą prezenterkę. Dla nas to brzmi jak kpina i kompletne lekceważenie – oburza się Mariusz Jeliński, rzecznik Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP Wizja, cytowany przez gazetę.
"Rzeczpospolita" zapytała rzeczniczkę TVP Joannę Stempień-Rogalińską, dlaczego w tak trudnej sytuacji telewizja decyduje się na zatrudnienie kolejnej gwiazdy. "TVP uznała, że obecność redaktor Hanny Lis w czołowym programie informacyjnym Dwójki będzie korzystna z punktu widzenia realizacji naszych zadań programowych" - odpowiedziała dziennikowi. (KOZ)
(27.04.2012)