Robert Błoński z "Gazety Wyborczej" napisał: "Film reklamowy, z udziałem Jakuba Błaszczykowskiego, Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego, zostanie nakręcony zgodnie z planem". Wtórował mu założyciel portalu Weszlo.com – Krzysztof Stanowski: "Piłkarze pękli: jutro wszyscy zaproszeni stawią się na nagraniu reklamy Orange". O sprawie jako pierwsze napisały właśnie Weszlo.com oraz "Fakt". Lewandowski i Błaszczykowski odmówili udziału w nagraniach do spotu, w którym mieli wystąpić we trójkę z Wojciechem Szczęsnym. Bramkarz reprezentacji Polski również chciał zrezygnować z udziału w reklamie. Tych trzech piłkarzy wytypowała firma Orange, która PZPN rocznie płaci około 10 mln zł, jako sponsor reprezentacji. Jak nieoficjalnie wiadomo, zawodnicy byli skłonni wziąć udział w reklamie, jeśli zagraliby w niej wszyscy piłkarze reprezentacji. Ich menedżerowie uważali, że indywidualnie ich wartość marketingowa jest zbyt duża, by promować Orange w ramach umowy sponsorskiej PZPN.
W wydanym w poniedziałek oświadczeniu Zbigniew Boniek, prezes PZPN, podkreśla, że spotkał się w niedzielę z piłkarzami, by przekonać ich do udziału w spocie. Jednocześnie szef PZPN zaznaczył, że w całej sytuacji nie chodzi tylko o pieniądze. "Jak wywnioskowałem z rozmowy z zawodnikami reprezentacji narodowej, chodzi im o systemowe rozwiązanie spraw związanych z powinnościami wobec PZPN i sponsorów związku. Wiele zaszłości i niedomówień niepotrzebnie dziś komplikują tę sprawę. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy wspólnie wypracujemy kompromis i nowe zasady zadowalające nasz wszystkich" - napisał Boniek.
Piłkarze po rozmowach z prezesem związku zdecydowali się wziąć udział w nagraniu reklamy. Jednak, jak informuje Robert Błoński, w przyszłości zawodnicy będą domagać się ustanowienia zasad, które określą ich warunki współpracy ze sponsorami pozyskanymi przez PZPN.
Oficjalne oświadczenie do mediów wydał także Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor PR i sponsoringu w Orange Polska, w którym podkreśla, że tocząca się w mediach dyskusja dotyczy wyłącznie sporu między piłkarzami a PZPN: "Jako sponsor mamy zagwarantowane umową prawa w zamian za wsparcie, jakie dajemy drużynie od lat. Nasza współpraca układa się wzorcowo, zgodnie z zapisami kontraktu oraz zasadami życzliwych relacji. Orange zawsze wywiązywało się ze wszystkich swoich zobowiązań. Oczekujemy wywiązania się naszych partnerów wobec nas. Jest to zgodne z zasadami, na jakich profesjonalny sport funkcjonuje od wielu lat. Jesteśmy przekonani, że rozumie to każdy, kto zna reguły światowego futbolu i marketingu sportowego".
Zdaniem niektórych komentatorów osiągnięte porozumienie może nie zapobiec podobnym sporom w przyszłości. Bo jeśli związek w ramach umowy z Orange zobowiązał się do zapewnienia udziału piłkarzy w reklamach, to powinien mieć również indywidualne umowy z każdym z zawodników. Tak uważa m.in. Ryszard Solski, prezes agencji Solski Burson-Marsteller. Zaznacza jednocześnie, że tylko precyzyjne umowy mogą sprawić, że PZPN uniknie dalszych nieporozumień. – Każdy sportowiec będzie wiedział, do czego się zobowiązuje. Jeśli zostanie szara strefa, szare pole, gdzie zasady nie do końca będą jasne, wówczas sportowcy mogą oczekiwać dodatkowych płatności czy zobowiązań drugiej strony – podkreśla Solski.
Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski jednak wystąpią dla Orange
12.08.2013, 23:19
Piłkarze reprezentacji Polski – Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Jakub Błaszczykowski ostatecznie zagrają w spocie głównego sponsora piłkarskiej kadry. O zgodzie piłkarzy poinformowali na Twitterze dziennikarze sportowi.
(DR, 12.08.2013)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










