Dział: PRASA

Dodano: Październik 06, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Proces o podżeganie do zabójstwa Jarosława Ziętary ruszy w połowie grudnia

(fot. pixabay.com)

Proces byłego senatora Aleksandra Gawronika, oskarżonego o podżeganie do zabójstwa poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary, rozpocznie się 16 grudnia w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej". Zaginął 1 września 1992 roku w drodze do pracy.

O terminie rozpoczęcia procesu zadecydowano podczas technicznego posiedzenia sądu, które odbyło się we wtorek w Poznaniu.
Jak informowała PAP rzeczniczka poznańskiego sądu, sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec, byłemu senatorowi zarzuca się, że „w bliżej nieustalonym dniu czerwca 1992 roku, chcąc aby inne osoby dokonały porwania, pozbawienia wolności, a następnie zabójstwa redaktora Gazety Poznańskiej Jarosława Ziętary (…) nakłaniał do tego ustalonych pracowników firmy ochroniarskiej (…) w szczególności w ten sposób, że podczas prowadzonej z nimi rozmowy dotyczącej wpływu na postawę Jarosława Ziętary stwierdził, ze ma on być skutecznie zlikwidowany”.
Działania Gawronika, zdaniem prokuratury, miały związek z „zawodowym zainteresowaniem Ziętary i planowanymi publikacjami dotyczącymi poznańskiej tzw. szarej strefy gospodarczej” – dodała sędzia.
W przypadku uznania winy, Gawronikowi grozi - w zależności od kwalifikacji przestepstwa - kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat więzienia lub dożywocie. Obecny we wtorek w sądzie b.senator powiedział PAP, że nie czuje się winny i nie ma ze sprawą nic wspólnego.
Jego obrońca Sławomir Hrycaj podkreślił, że jego klient jest pełen współczucia dla rodziny zaginionego 23 lata temu dziennikarza, natomiast "nie czuje się winny, a zgromadzony w sprawie materiał potwierdza to, że senator Gawronik nie ma nic wspólnego ze sprawą".
Akt oskarżenia przeciwko byłemu senatorowi liczy 100 stron, natomiast akta - 51 tomów. W ramach śledztwa prowadzonego przez krakowską prokuraturę apelacyjną przesłuchanych zostało 200 świadków, w tym osoby ze służb specjalnych, ponieważ śledztwem objęty był także wątek próby zatrudnienia Ziętary w służbach. Sporządzono ponadto szereg opinii z zakresu m.in. daktyloskopii, genetyki i balistyki.
Do osobnego prowadzenia krakowska prokuratura wyłączyła sprawę podejrzanych o pomocnictwo w porwaniu i zabójstwie dziennikarza Mirosława R. i Dariusza L. Śledztwo w tej sprawie przedłużono do 31 grudnia.
Były senator został zatrzymany na początku listopada 2014 r. i usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa Ziętary. Gawronik nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Został aresztowany na trzy miesiące, opuścił areszt w styczniu 2015 roku. W rozmowie z dziennikarzami wyraził zgodę na podawanie jego pełnego nazwiska.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Pisał o aferach gospodarczych. Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy. Początkowo prowadząca śledztwo w tej sprawie poznańska prokuratura uznała, że dziennikarz został uprowadzony i zamordowany; śledztwo dwukrotnie umarzano, bo nie udało się odnaleźć ciała.
W 2011 r. członkowie Społecznego Komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary" i redaktorzy naczelni największych polskich gazet zaapelowali do władz i prokuratury o ujawnienie wszystkich okoliczności zaginięcia Ziętary i ponowne śledztwo w tej sprawie. Spowodowało to analizę śledztwa w Prokuraturze Generalnej i przekazanie go do Krakowa.
W toku śledztwa, krakowska prokuratura zmieniła kwalifikację prawną z uprowadzenia na zabójstwo. Zbierała także informacje na temat niezidentyfikowanych zwłok znalezionych od września 1992 do grudnia 1993 r. na terenie kilku województw. Sprawdzono ok. 20 przypadków; w jednym przeprowadzono badania DNA, ale badane zwłoki nie były zwłokami Ziętary. Badano także inne miejsca, ale ciała nie znaleziono. Prokuratura nadal prowadzi poszukiwania szczątków dziennikarza. 

 

(PAP, 06.10.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.